Dolny Śląsk walczy o fabryki Intela. Gra warta nawet 80 mld euro!

Intel planuje zbudowanie 8 fabryk na terenie jednego z państw Unii Europejskiej. Wśród potencjalnych lokalizacji jest Dolny Śląsk. Według nieoficjalnych informacji region ten ma największe szansę wśród wszystkich polskich kandydatur. 

Jak podała "Rzeczpospolita", prezes Intela Pat Gelsinger w rozmowie z premierem Mateuszem Morawieckim podkreślał, że amerykański potentat otrzymał ok. 70 propozycji lokalizacji dla swoich nowych fabryk chipów. Wśród nich są trzy polskie. Oprócz biało-czerwonych o lukratywny kontrakt walczą m.in. Francja, Niemcy, Włochy i Irlandia.

W wybranej przez koncern lokalizacji ma powstać 8 zakładów, które w sumie kosztować będą 80 mld euro. Dzięki inwestycji pracę znajdzie ok. 10 tys. osób. Intel planuje budowę nowych chipów, ponieważ na rynku brakuje półprzewodników. 

Dramatyczna relacja ewakuacji z Afganistanu. Kluzik-Rostkowska: ''Nie mieliśmy pewności, czy dzieci dotrwają do rana''

Obecnie ok. 80 proc. chipów produkowanych jest w Azji. - Niemal całkowite uzależnienie branży półprzewodników od azjatyckich producentów jest bardzo niebezpieczne. Przekonujemy się o tym teraz bardzo boleśnie, bo popyt na nowe samochody znacznie przewyższa możliwości wytwórcze. Spowodowane jest to m.in. brakiem mikrochipów. Efektem jest przestój prawie całej branży motoryzacyjnej i olbrzymie koszty z tym związane - podkreśla Krzysztof Jarzyna, dyrektor fabryki Industrias Alegre Poland, którego cytuje wroclaw.pl.

Branża IT w okolicach Wrocławia rozwija się niezwykle dynamicznie. To to ponad 36 tys. osób, a sektor nowoczesnych usług biznesowych to kolejne 52 tys. i tacy międzynarodowi giganci, jak: IBM, Accenture, Capgemini, Dolby, Opera Software, Volvo IT, 3M, Nokia czy Hitachi. Na tej liście jest także 110 dużych centrów IT i R&D.

źródło: Rzeczpospolita, wroclaw.pl