Dolny Śląsk. Ukradli motocykl, zostawili ślady na trawie. Kradzieże jednośladów plagą

Kradzieże motocykli na Dolnym Śląsku to bardzo powszechne zjawisko. Szczególnie nasila się ono w sezonie letnim, kiedy to jednoślady pozostawiane są na otwartych parkingach czy też na wolnej przestrzeni. Na szczęście w niektórych przypadkach udaje się ująć sprawców. Tak było właśnie w Lubaniu.

Dolny Śląsk. Ukradli motocykl, zostawili ślady na trawie. Kradzieże jednośladów plagą
Źródło zdjęć: © Policja

Lubańscy funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o kradzieży motocykla spod zamku Czocha. Sprawcy nie dopracowali jednak swojego planu. Zostawili oni na trawie ślady, które doprowadziły policjantów wprost do miejsca przechowywania łupu. Jednoślad został schowany pod plandeką na jednej z posesji.

Dolny Śląsk. Ukradli motocykl, zostawili ślady na trawie.

Szacowana wartość skradzionego pojazdu to około 40 tysięcy złotych. Zarzut kradzieży otrzymało dwóch mężczyzn w wieku 39 i 42 lat. To mieszkańcy gminy Leśna na Dolnym Śląsku. Poradzili sobie oni z blokadą kierownicy i przeprowadzili pojazd na swój teren. Nie zadbali jednak o zatarcie śladów, przez co ujęcie ich okazało się dla funkcjonariuszy niezwykle łatwym zadaniem.

Dodatkowo policjanci na miejscu znaleźli m.in. zagłuszarkę sygnału GPS/GSM, co może wskazywać na to, że dla zatrzymanych mężczyzn nie była to pierwsza kradzież. O ich dalszych losach zadecyduje sąd. Za kradzież z włamaniem mogą spędzić w zakładzie karnym nawet do 10 lat.

ZOBACZ WIDEO: "Twój ból jest lepszy niż mój". Kazik Staszewski o reakcjach polityków

Dolny Śląsk. Kradzieże motocykli plagą

Niestety, próby kradzieży nie zawsze kończą się dla właścicieli motocykli tak szczęśliwie. W większość przypadków znikają one bez śladu. Najczęściej pakowane są do busów, co powoduje urwanie tropu. Później pojazdy takie rozbierane są na części lub przerabiane na tak zwane torówki, a więc jednoślady przygotowane do jazdy wyłącznie po torze.

Takie działania powodują, że znalezienie i odzyskanie motocykla staje się niemożliwe, ponieważ niejednokrotnie traci on przy tym także swój numer identyfikacyjny VIN. Warto więc zadbać o bezpieczeństwo swojego jednośladu i parkować go w miejscach względnie bezpiecznych oraz w miarę możliwości stosować dodatkowe zabezpieczenia, choć nie gwarantuje to oczywiście uniknięcia kradzieży.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Konferencja w samolocie. Papież zdradza, co działo się w czasie konklawe
Konferencja w samolocie. Papież zdradza, co działo się w czasie konklawe
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach