RegionalneWrocławDolny Śląsk. Matka i córka ratują cmentarz w Gostkowie. Od pięciu lat, od rana do wieczora

Dolny Śląsk. Matka i córka ratują cmentarz w Gostkowie. Od pięciu lat, od rana do wieczora

Przed laty obszar cmentarza w Gostkowie wystawiła na sprzedaż gmina Stare Bogaczowice. Pod wpływem impulsu teren kupiły matka z córką. Ciężką pracą przywróciły miejsce do życia.

Dolny Śląsk. Matka i córka ratują cmentarz w Gostkowie. Od pięciu lat, od rana do wieczora
Dolny Śląsk. Matka i córka ratują cmentarz w Gostkowie. Od pięciu lat, od rana do wieczora
Źródło zdjęć: © Fundacja Anna w Gostkowie
Katarzyna Łapczyńska

09.09.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:57

Pięć lat temu cmentarz w Gostkowie praktycznie nie istniał. Ciężko było rozpoznać prawdziwe przeznaczenie terenu. Wtedy to, pod wpływem impulsu, na zakup nekropolii zdecydowały się matka z córką.

- To było kompletnie nieprzemyślane. Było za mało czasu, ale skoro tak się stało, że ktoś to chciał sprzedać, niestety trzeba było kupić i zaopiekować się. Myślę, że gdyby każdy się w Polsce zaopiekował czymś, co jest zabytkiem, to by to wyglądało inaczej - mówi w rozmowie z TVP3 Wrocław Halina Bryk, właścicielka cmentarza.

Dolny Śląsk. Matka i córka ratują cmentarz w Gostkowie. Od pięciu lat, od rana do wieczora

Przez ostatnie lata matka z córką ciężko pracowały, by przywrócić miejscu dawny blask. Najpierw same, z czasem z pomocą ochotników i wolontariuszy. Z miesiąca na miesiąc cmentarz wyglądał coraz lepiej.

- Kiedy kupiłyśmy ten teren, stał jeden nagrobek. Teraz mamy ok. 200, ponad 50 szklanych tablic, ok. 100 porcelanowych tabliczek w kształcie medalionów. Tak że tego jest bardzo dużo - zauważa w rozmowie z telewizją Angelika Babula, właścicielka cmentarza.

Jedna z właścicielek terenu podkreśla, że przy projekcie odnowy tego wyjątkowego miejsca pracowało wiele zaangażowanych osób, w tym młodzi ludzie. - To wszystko zostało wydarte z ziemi, wyniesione na własnych rękach, wysprzątane. Pracowaliśmy od rana do wieczora - wszyscy członkowie fundacji. Ja, stara, tak jak tu mówią, do piasku się przyzwyczajam. Ale ci młodzi ludzie przychodzili i tyrali od rana do wieczora - dodaje pani Halina.

Do akcji ratowania nekropolii może włączyć się każdy. Co jakiś czas na terenie organizowane są prace porządkowe. - Ogłaszamy je na naszym profilu w mediach społecznościowych, tak że można przyłączyć się do tych prac, wpłacać drobne kwoty na konto fundacji albo rozliczając się, przekazywać 1 proc. na prace porządkowe na cmentarzu - zachęca pani Angelika.

O działalności uratowanego cmentarza w Gostkowie obie panie informują na bieżąco na stronie fundacji "Anna w Gostkowie". Organizacja powstała 16 stycznia 2016 roku. "Jej celem jest ratowanie cmentarza ewangelickiego dawnych mieszkańców Gostkowa i okolicznych wsi" - czytamy w opisie strony.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)