Dolny Śląsk. Bohater za kierownicą autobusu MPK. Jego refleks uratował rodzinę z dzieckiem
Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, by zatrzymać czekającą na chodniku rodzinę z małym dzieckiem. W lusterku jednak zauważył, że wprost na przechodniów zmierza pojazd poruszający się drugim pasem. Wykonał desperacki manewr, by autobusem zasłonić ludzi.
Dzielnym pracownikiem, który bez chwili wahania zablokował pirata drogowego, pochwaliła się w sieci świdnicka firma komunikacyjna. Po doniesieniu świadka i po analizie rutynowych nagrań z kamery okazało się bowiem, że tym drobnym skrętem kierowca MPK uniemożliwił przejazd kierowcy dostawczaka i zasłonił przechodniów autobusem. Najprawdopodobniej uratował całą trójkę przed groźnym wypadkiem.
Sytuację, do której doszło w Dzień Dziecka w godzinach popołudniowych na trasie przejazdu autobusu linii 4 w Świdnicy pokazało w mediach społecznościowych MPK Świdnica, komentując „Przytomny i opanowany”. Kierowcę pochwalił także TVN24, prezentując nagrania.
Świdnica. Cichy bohater za kierownicą
Na zapisie z dwóch kamer monitoringu widać wyraźnie jak autobus podąża aleją Niepodległości w kierunku placu Grunwaldzkiego w Świdnicy. Tylna kamera rejestruje wóz dostawczy, który jedzie tuż za pojazdem komunikacji miejskiej. Kierowca dostawczaka ignoruje podwójną ciągłą linię i znak zapowiadający zebrę i zaczyna manewr wyprzedzania. I wtedy właśnie autobus skręca na lewy pas i blokuje mu przejazd.
"Tylko skupieniu i refleksowi Tadeusza Barszcza, kierowcy MPK Świdnica, trzyosobowa rodzina zawdzięcza zdrowie a może nawet życie” - podkreśla komentarz na Facebooku MPK Świdnica. Sam bohater nawet się nie pochwalił swoim czynem, a dyrekcja MPK dowiedziała się od świadka zdarzenia i dopiero wtedy zapisy zostały odczytane.
Pirat bezkarny
I choć w sieci podniosły się głosy oburzenie na zachowanie drogowego wariata i propozycje surowej kary dla niego, nic się nie zdarzy. Nie ma szans na odczytanie jego tablic rejestracyjnych, zatem nie ma jak wnioskować o jego ściganie.
W rozmowie z TVN24 prezes MPK Świdnica, Tomasz Kurzawa zaznacza jednak, że autobusy wyposażone w kamery monitoringu są dodatkowymi patrolami na ulicach miasta. - Zapis z kamer zawsze będzie podstawą do podjęcia działań przez policję - obiecuje prezes świdnickiej komunikacji miejskiej.