Autostrada A4. Motocyklista upadł, przejechał po nim samochód
Kolejny fatalny dzień na autostradzie A4. W ciągu dnia doszło na niej do kilku niebezpiecznych zdarzeń. Po południu na podjaworskim odcinku, w rejonie zjazdu Budziszów, upadł niemiecki motocyklista. Po mężczyźnie przejechał jeszcze rozpędzony samochód.
Do wypadku doszło w sobotę około po godz. 15.00 w okolicach zjazdu Budziszów - informuje serwis Jawor998. Z relacji świadków i straży pożarnej wynika, że niemiecki motocyklista włączał się do ruchu na autostradzie jadąc jezdnią w kierunku Wrocławia. Opuszczając zjazd stracił panowanie nad maszyną i upadł.
Autostrada A4. Motocyklista upadł, przejechał po nim samochód
Na ślizgającego się po nawierzchni motocyklistę najechał nadjeżdżający samochód. Na miejsce zdarzenia skierowano strażaków z JRG Jawor i okolicznych jednostek OSP i ZRM Jawor. Momentalnie pojawił się także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Ratownik 13. Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala.
Wiadomo, że na drodze panowały bardzo trudne warunki. W takiej sytuacji jazda motocyklem jest niezwykle ryzykowna - mokra nawierzchnia może być zdradliwa. Płynąca po asfalcie woda tworzy warstwę, na której bardzo łatwo o uślizg przedniego koła i upadek.
To nie był jedyny wypadek na autostradzie A4 w sobotę, 22 sierpnia. Najpierw miała miejsce kolizja z udziałem trzech aut. Później między węzłem Pietrzykowice a Kątami Wrocławskimi w kierunku Zgorzelca zderzyły się cztery samochody. Jeden wbił się w bariery. Ranna została jedna osoba.
Początkowo korek miał nawet 8 kilometrów. Przez kilkanaście minut ruch w miejscu zdarzenia był zablokowany, później służby otworzyły dla kierowców jeden pas. Niestety, zdarzenia drogowe na A4 to norma. Kierowcy regularnie muszą się liczyć z utrudnieniami i korkami na tej słynnej już autostradzie.