Wrocław. Zabił nożem w galerii handlowej. Trafi do aresztu

Podejrzany o zabójstwo we wrocławskiej galerii handlowej 29-letni Muhamet E. został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i nie chciał rozmawiać z przedstawicielami tureckiej ambasady, którzy pojawili się w sądzie.

Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

oprac. Bartosz Goluch

12 marca 2019, 13:20

Do tragicznego ataku doszło w sobotę wieczorem. W jednej z restauracji w podziemiach wrocławskiej galerii wybuchła awantura pomiędzy dwoma młodymi mężczyznami. W pewnej chwili jeden z nich wyjął nóż i zadał nim kilkanaście ciosów swojemu adwersarzowi.

W galerii wybuchła panika, a klienci restauracji zaczęli uciekać. Na miejsce przybyła policja. Napastnik, widząc funkcjonariuszy, wyrzucił nóż i poddał się. Narzędzie zbrodni wpadło do tunelu samochodowego, gdzie wbiło się w karoserię przejeżdżającego samochodu. Policja zabezpieczyła nóż, który miał długość 20 cm, a szerokość jego ostrza wynosiła 3 cm.

Pościg ulicami Wrocławia. Niewyobrażalna lista zarzutów

Ofiarą Muhameta E. jest 20-letnim student, który do Polski przyjechał w ramach programu Erasmus. Podobnie jak jego oprawca, zasztyletowany mężczyzna był Turkiem. Śledczy ustalili, że nożownik jest zwolennikiem kurdyjskiej partii PKK, traktowanej przez wiele krajów jako organizacja terrorystyczna.

Prokuratura zdecydowała o trzymiesięcznym areszcie dla Turka. Z pomocą tłumacza śledczy próbują ustalić przyczyny zabójstwa. 29-latkowi grozi dożywocie.

Źródło: wyborcza.pl