Wrocław. Policja zarekwirowała karetkę
Policja zarekwirowała karetkę we Wrocławiu. Powód? Ważyła za dużo. Ten problem może dotyczyć innych pojazdów, które każdego dnia ratują ludzkie życia.
29.06.2018 | aktual.: 31.03.2022 11:45
Jak podaje wrocławska "Gazeta Wyborcza", wszystko zaczęło się od śledztwa wszczętego w 2017 roku. Wówczas śledczy sprawdzali nieprawidłowości w pogotowiu ratunkowym. Okazało się, że waga jednej z zamówionych karetek jest wyższa niż 3,5 tony, które zostały podane w dowodzie rejestracyjnym.
Co to oznacza? Karetka w ogóle nie powinna wyjeżdżać do interwencji. Wszystko wskazuje na to, że producent ambulansu nie uwzględnił m.in. wagi sprzętu medycznego, który stanowi podstawowe wyposażenie każdej karetki.
- Pogotowie zamówiło karetki i było przekonane, że otrzymało pojazdy zgodne ze specyfikacją przetargową. Kontrola wykazała, że tak nie jest. Śledczy będą teraz ustalać, w jaki sposób do tego doszło - cytuje Michała Nowakowskiego, rzecznika dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego "Gazeta Wyborcza".
I wskazuje na to, że odpowiedzialny za zaistniałą sytuację może być wykonawca pojazdu. Tym samym problem zbyt ciężkich ambulansów może pojawić się w innych miastach, które zamawiały karetki w tej samej firmie.
Zobacz także: "Pitu, pitu". Ryszard Czarnecki broni rządu i nie wróży dobrze Donaldowi Tuskowi
Policja zarekwirowała ambulans po to, by przeprowadzić szczegółowe badania. - Problem jest poważny, ale nie ma obawy, że będziemy musieli wycofać karetki i nie będzie kto miał udzielać pomocy potrzebującym - zapewnia Nowakowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Karetki są czasem wyposażone jak małe szpitale. Może zapadnie decyzja, by nie jeździły z całym sprzętem, a zabierały tylko ten niezbędny - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"