Trwa ładowanie...

Wrocław. Gwałt na 14-latce. Rzecznik Praw Dziecka chce przyjrzeć się sprawie

Bulwersujący wyrok sądu we Wrocławiu, który stwierdził, że "gwałtu nie było, ponieważ 14-letnia ofiara nie krzyczała", może znów wrócić na wokandę. Jak ustaliła Wirtualna Polska sprawie przyjrzy się Rzecznik Praw Dziecka.

Wrocław. Rzecznik Praw Dziecka przyjrzy się sprawie gwałtu na 14-letniej dziewczynceWrocław. Rzecznik Praw Dziecka przyjrzy się sprawie gwałtu na 14-letniej dziewczynceŹródło: East News, fot: Wojciech Strozyk, REPORTER
d131689
d131689

- Cieszę się, że Rzecznik Praw Obywatelskich przyjrzy się tej sprawie. Wiem także, że Rzecznik Praw Dziecka chce przejrzeć akta, co dla mojej klientki jest bardzo dobrą informacją - mówi w rozmowie z WP mecenas Justyna Beni. Pełnomocnik 14-letniej ofiary ujawniła także, że we wtorek otrzymała pisemne uzasadnienie sądu apelacyjnego.

Ten zadecydował o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Zmienił kwalifikację czynu na seks z osobą poniżej 15. roku życia, skazując tym samym sprawcę na rok więzienia w zawieszeniu. Podczas uzasadniania wyroku padło stwierdzenie, że "gwałtu nie było, ponieważ 14-letnia ofiara nie krzyczała".

- Orzeczenie jest bardzo oględne, bo wydano je tuż po tej burzy medialnej. Dalej pojawiają się stwierdzenia, że moja klientka kładąc się do łóżka z oskarżonym zainicjowała kontakt fizyczny oraz oskarżony był nietrzeźwy, więc nie mógł zapanować nad swoimi popędami. Jak to przeczytałam, to byłam wstrząśnięta - dodała mecenas Beni.

Przemysław Czarnek nowym ministrem sprawiedliwości? Borys Budka: "Gorzej być nie może"

Sprawie przygląda się Rzecznik Praw Obywatelskich, który zawnioskował do wrocławskiego wymiaru sprawiedliwości o możliwość przejrzenia akt sprawy. W rozmowie z WP dyrektor Marek Łukaszuk z biura RPO zapowiedział "wnikliwą analizę wszystkich dostępnych materiałów" i dopiero wtedy będzie mógł wypowiadać się co do dalszych kroków Adama Bodnara. Niewykluczone jest, że rzecznik skorzysta ze swoich prerogatyw i wystąpi do Sądu Najwyższego o kasację wyroku.

d131689

Tuż po wydaniu kontrowersyjnego wyroku, w sieci pojawił się hashtag #jatezniekrzyczalam. Internautki w mediach społecznościowych opisywały swoje doświadczenia z przemocą i wykorzystywaniem seksualnym. - Mam nadzieję, że ta sprawa przyczyni się do tego, że ofiary poczują iż mogą dochodzić własnych praw i nie są ignorowane. Liczę na pozytywny finał tej sprawy - mówiła Justyna Beni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d131689
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d131689
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj