Dolny Śląsk. Atak siekierą. Sąd wydał łagodny wyrok
Zaatakował siekierą, ale zdaniem sądu nie zamierzał zabić... Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację w tej sprawie.
W lutym 2019 roku mężczyzna zaatakował siekierą członka swojej rodziny. Jak podaje Prokuratura Krajowa, powodem był podział gospodarstwa rolnego. Sprawca czuł się oszukany.
- Uważał, że jest jedynym prawowitym właścicielem i tylko on może decydować o sposobie korzystania przez innych członków rodziny ze wspólnej posesji. Takie zachowanie prowadziło do licznych rodzinnych konfliktów. Przez okres kilku lat, oskarżony wielokrotnie groził rodzinie - podaje Dział Prasowy PK.
Do tego zdarzenia doszło na terenie województwa dolnośląskiego.
Zobacz także: Czarnek ostro o LGBT i Paradzie Równości. Horała broni ministra
Do ataku doszło gdyż sprawca był przekonany, że zaatakowany zaparkował swój pojazd na wspólnej posesji w miejscu "niedozwolonym ".
Sprawca dwukrotnie wykonał zamach siekierą, w kierunku głowy pokrzywdzonego. Mężczyzna jednak zasłonił się ręką. Pomocy udzielił mu również inny członek rodziny.
Czytaj także: Dramat dzieci. Ich matkę zagryzły psy
- Dzięki temu pokrzywdzony uniknął ciosów w głowę i doznał jedynie obrażeń ręki - relacjonują przedstawiciele PK.
Według sądu zaatakował siekierą, ale zabić nie chciał
Sprawca został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Aktem oskarżenia objęto również wieloletnie groźby kierowane do członków rodziny.
Sąd Okręgowy w Świdnicy zmienił jednak kwalifikację prawną zarzuconego oskarżonemu czynu z usiłowania zabójstwa na usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i skazał go za ten czyn na karę 2 lat pozbawienia wolności, stosując instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Złożono apelacje od wyroku. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał orzeczenie w mocy.
Sprawa trafi do Sądu Najwyższego
Prokurator Generalny nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Czytaj również: Etiopia. Atak lotniczy. Dziesiątki ofiar
"W kasacji podniesiono, że sposób działania sprawcy, uzbrojenie się w siekierę i dwukrotne wyprowadzenie nią ciosu w kierunku głowy pokrzywdzonego przemawia za umyślnością działania sprawcy, co najmniej w zamiarze ewentualnym. Zaznaczono, że aktywność oskarżonego była ukierunkowana na pozbawienie życia pokrzywdzonego, do którego nie doszło jedynie wobec skuteczności obronnej postawy napadniętego we własnym domu, który zdołał zablokować uderzenie" - czytamy w komunikacie PK.
Prokurator Generalny wniósł do Sądu Najwyższego o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu.