Nie chciał czekać na kolegę, porażający wypadek. Finał na zdjęciach
Pijany kierowca renault kangoo wjechał w ogrodzenie i dachował. Mężczyzna miał 3,21 promila. Nagranie z kolizji trafiło do sieci.
22.06.2024 | aktual.: 22.06.2024 13:53
Film z kamery monitoringu zamontowanej na domu jednorodzinnym, w którego bramę wjechał renault, pojawił się na kanale "Wojciech Zawada - Jedźmy bezpiecznie".
Na 46 sekundowym nagraniu widzimy, jak rozpędzone auto wypada z drogi, a następnie dachuje. Siła uderzenia była tak duża, że brama została całkowicie zniszczona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podano w opisie filmu, do zdarzenia doszło w miejscowości Paszczyna w województwie podkarpackim.
36-latek pod wpływem alkoholu
"Kierujący 36-latek będąc pod wpływem alkoholu po zakończeniu pracy do której pojechał wraz z kolegą stwierdził, że nie będzie na niego czekał - zabrał jego auto i pojechał. Stracił panowanie nad samochodem i dachował zatrzymując się na ogrodzeniu. Policjanci przebadali kierującego i okazało się że miał 3,21 promila w wydychanym powietrzu" - czytamy.
Policja w rozmowie z tvn24 przekazała taką samą wersję. Okazało się, że to nie było pierwsze wykroczenie 36-letniego kierowcy. Za wcześniejsze sąd orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Pod filmem pojawiła się fala komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek z udziałem pijanego kierowcy. W chwili zdarzenia miał już zatrzymane prawo jazdy.
"W takim stanie mając zabrane prawo jazdy? Czasem odnoszę wrażenie że w przypadku pijanych kierowców coś nie działa to nasze prawo...", "Kiedy w końcu wprowadzą przepis że jak wsiadasz pod wpływem jakiejś substancji to jesteś traktowany jak zabójca?", "To jest przykład skrajnej nieodpowiedzialności i głupoty. Zniszczone mienie , dobrze , że nie ma ofiar w ludziach. Dalszych epitetów nie trzeba dodawać." - czytamy.
Zobacz też: