Wraca temat "Wielkiego Bu". KO uderza spotem w Nawrockiego
Politycy Koalicji Obywatelskiej przypominają związki Karola Nawrockiego ze skazanym za porwanie "Wielkim Bu". - Kim naprawdę jest sam Karol Nawrocki? Pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś - pytają.
Co musisz wiedzieć?
- Politycy KO udostępniają spot przypominający o znajomości Karola Nawrockiego ze skazanym w przeszłości Patrykiem Masiakiem, znanym jako "Wielki Bu".
- - Kim naprawdę jest sam Karol Nawrocki? Pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś - pyta lektor na nagraniu.
- Nawrocki w przeszłości tłumaczył, że Masiaka poznał na boksie. Przekonywał, że nie wiedział o jego kryminalnej przeszłości.
Politycy Koalicji Obywatelskiej publikują w sieci spot wymierzony w popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Odnosi się on przede wszystkim do znajomości Nawrockiego z Patrykiem Masiakiem, znanym jako "Wielki Bu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kampania Nawrockiego. Cały czas milczą o kosztach
- Niektórzy mówią o nim Buła, inni po prostu - Wielki Bu. To Patryk Masiak, skazany za porwanie kobiety, a prywatnie długoletni znajomy Karola Nawrockiego - mówi lektor na nagraniu.
- Wielki Bu zarabiał na prostytucji kobiet, które miał do tego traktować w sposób wyjątkowo okrutny - opowiada lektor. Pojawia się nagranie, w którym zarzuca się Masiakowi, że przykuł kobietę do kaloryfera i "trzy dni ją trzymali z workiem plastikowym na głowie".
PO przypomina, że "Wielki Bu" określił Nawrockiego jako "naszego kolegę". - No właśnie, takich znajomych jak Bu Nawrocki ma więcej. Na przykład neonazistę Grzegorza Horodko, który gratulował Nawrockiemu posady w IPN. Albo Tomasz Greniuch, znany z hajlowania szef wrocławskiego IPN - opowiada lektor.
- A kim naprawdę jest sam Karol Nawrocki? Pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś - kończy lektor.
Nawrocki: poznaliśmy się na boksie
Nawrocki już tłumaczył się ze znajomości z Masiakiem. "Tak - znam Wielkiego Bu. Jego sprawy kryminalne poznałem z artykułu 'Rzeczpospolitej'. Kilkanaście lat temu wymienialiśmy ciosy w sportowej rywalizacji - w walce bokserskiej. Mocne, ciężkie rundy z wymagającym przeciwnikiem" - pisał na portalu X.
Jednocześnie Nawrocki przekonywał, że gdy spotkali się na Lechii w 2024 roku, Masiak był już gwiazdą sportów walki. "Gwiazdą na wolności, chłopakiem po przejściach, który rozpoczął nowe życie - tak mówił. Dlatego podczas spotkania w Warszawie wręczyłem Wielkiemu Bu 'Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy' Sergiusza Piaseckiego, tłumacząc, że w niespokojnych czasach - tak jak Sergiusz - trzeba stać po stronie wartości. Stawać się lepszym człowiekiem. I o tych wartościach powinien mówić w swoim środowisku" - napisał Nawrocki.
Szef IPN tłumaczy, że jako szeregowy pracownik instytutu w latach 2009-2013 prowadził zajęcia dla skazanych, osadzonych przestępców w Areszcie Śledczym w Gdańsku. "Przestępstwa - szczególnie wobec kobiet i dzieci - stanowczo potępiam" - zaznacza.
O kryminalnej przeszłości Masiaka oraz jego znajomości z Nawrockim mówił m.in. senator Krzysztof Kwiatkowski. "Wielki Bu" go za to pozwał. Sąd Okręgowy w Łodzi w kwietniu oddalił jego powództwo.
Czytaj więcej: