Wraca sprawa próby spalenia kukły o. Rydzyka. Posłanka Sobecka interweniuje
Mężczyzna chciał spalić kukłę o. Rydzyka pod siedzibą Radia Maryja. Nie doszło do tego i sprawa mogłaby się rozejść po kościach. Ale posłanka Anna Sobecka nie daje za wygraną. Chce, by zajęła się tym prokuratura.
"Sprawa ta nie została w ogóle skierowana do prokuratury, a sprawcę policja obwiniła jedynie o 'nieostrożne obchodzenie się z materiałem łatwo zapalnym'” - twierdzi Anna Sobecka.
Posłanka i była spikerka Radia Maryja nawiązuje do zdarzenia z manifestacji Konfederacji Rodziców w Toruniu.
Jeden z jej uczestników zamierzał spalić kukłę o. Tadeusza Rydzyka przed siedzibą Radia Maryja. "Do zapłonu podobizny Ojca Dyrektora nie doszło pomimo polania jej benzyną ekstrakcyjną ze względu na interwencję policji" - opisuje w sieci Sobecka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jej zdaniem cała sytuacja powinna zostać zbadana przez prokuraturę. "Jak można czyn, który u samych swoich podstaw bez szczegółowego zagłębienia się w okoliczności sprawy i motywy działania sprawcy w sposób oczywisty wynika z nienawiści na tle wyznaniowym kwalifikować jako stworzenie zagrożenia pożarowego?" - pyta.
Zobacz także: "Nie boję się Macierewicza". Maciej Lasek zdradza, jak zyskał na konflikcie
I dodaje, że "nie wystarcza jej słów", by "opisac wzburzenie, bo "w innych podobnych sprawach np. przy spaleniu kukły anonimowego Żyda czy polityka zapadają wyroki skazujące na bezwzględną karę pozbawienia wolności", co posłanka skądinąd "aprobuje".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl