Wpisem Janusza Piechocińskiego zajmie się Prokurator Krajowy
Słowa działacza PSL, który nie wywalczył w wyborach parlamentarnych 2015 r. mandatu poselskiego VIII kadencji Sejmu, wzbudziły niepokój u działacza „MOZ NSZZ Solidarność”, Mateusza Gruźli. Złożył on „zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa”, które zostało zaadresowane do Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego, jednocześnie I Zastępcy Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.
O tym, że 5 maja 2016 r. poniższe zawiadomienia wpłynęło do Prokuratury Krajowej zapewniła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” rzeczniczka prasowa instytucji, prokurator Ewa Bialik.
- Co tu komentować? Przecież to była czysta kpina z radykalizacji słów, postaw i czynów – mówi "Rz" Piechociński.
- Jak już nie można zakpić słowem z powodu, w którą stronę idzie polska polityka, jak się radykalizuje, to trzeba sobie przypomnieć jak lekceważyliśmy pewne środowiska z wąsikami i z czerwoną gwiazdą, a potem obudziliśmy się w trudnej sytuacji – kończy działacz PSL
Więcej na ten temat:
Prokuratura chce, by Janowi Buremu przepadło 100 tys. zł poręczenia
Tygodnik "ABC": Posłowie PSL chcą przejść do PiS. Rzecznik partii dementuje
Kosiniak-Kamysz o ustawie aborcyjnej: większość PSL jest za ochroną życia
Prokuratura chce, by Janowi Buremu przepadło 100 tys. zł poręczenia
Tygodnik "ABC": Posłowie PSL chcą przejść do PiS. Rzecznik partii dementuje
Kosiniak-Kamysz o ustawie aborcyjnej: większość PSL jest za ochroną życia