Wpadł w ręce policji, bo tańczył na własnym samochodzie
Kielecka policja zatrzymała mężczyznę, który pod wpływem alkoholu prowadził samochód. Wcześniej kielczanin ze znajomymi tańczył na własnym audi, co zainteresowało funkcjonariusza, obsługującego monitoring wizyjny.
17.03.2004 14:10
Okazało się, że zatrzymany 31-letni kielczanin był wcześniej poszukiwany przez sąd. Trafił na izbę wytrzeźwień. Prawdopodobnie odpowie za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Policjanci znaleźli u niego również białe tabletki, które zostaną poddane ekspertyzie - poinformowała PAP oficer prasowy kieleckiej policji Olga Grądzka-Nowakowska.
Około szóstej rano w środę policjant zauważył czwórkę młodych ludzi, którzy podeszli do zaparkowanego w centrum Kielc audi i zaczęli tańczyć na samochodzie. Funkcjonariusz wysłał w to miejsce patrol. W tym czasie jeden z mężczyzn wsiadł do audi i odjechał.
Policjanci zatrzymali samochód. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zrobiono mu również tzw. szybki test narkotykowy, który wykazał, że kielczanin był prawdopodobnie również pod wpływem substancji odurzającej.