Wpadka na lotnisku. Wpuścili do samolotu ludzi z bronią
Gigantyczna wpadka agentów TSA (Transportation Security Administration) na lotnisku w Phoenix. Jednego dnia przepuścili na pokład samolotu dwie osoby z niebezpieczną bronią - podaje "Daily Mail".
Amerykanie, którzy ostatnio są szczególnie przewrażliwieni na punkcie kontrolowania pasażerów na lotniskach, jeszcze kilka dni temu doprowadzili do niezwykle groźnej sytuacji. Jeden z pasażerów przewoził w bagażu podręcznym naładowanego glocka. Broń została wykryta na lotnisku Heathrow w Londynie, gdzie mężczyzna miał przesiadkę. Jak się potem okazało, był wcześniej karany.
Kilka godzin później, także z Phoenix, przyleciał do Londynu pasażer, który w bagażu podręcznym przewoził 10-centymetrowy składany nóż. Został zatrzymany przez ochronę lotniska, kiedy próbował się dostać do samolotu linii British Airways.
Agent, który wpuścił tych ludzi na pokład już nie pracuje w TSA. Został zwolniony - poinformował rzecznik agencji, Ross Feinstein.
To nie pierwsza wpadka agentów TSA. W ostatnim czasie amerykańskie media naśmiewały się z agenta, który nie chciał przepuścić pasażera, gdyż oskarżył go o posiadanie w bagażu zbyt dużej liczby...bitcoinów.
Źródło: Sfora.pl