Wpadka Banasia na konferencji prasowej z Mentzenem
Marian Banaś miał problem z wymówieniem imienia i nazwiska lidera Konfederacji podczas wspólnej konferencji prasowej. - Dlatego stoimy tu razem z panem prezesem Stanisławem, Sławomirem Mentzem - powiedział szef NIK.
W czwartek po południu przed siedzibą NIK wspólne oświadczenie wygłosili prezes Izby Marian Banaś i lider Konfederacji Sławomir Mentzen.
Tematem wystąpienia była "deklaracja Konfederacji dla całkowitego poparcia NIK" - co przekazał z resztą sam szef NIK.
- Konfederacja zadeklarowała całkowite poparcie niezależności NIK i wzmocnienie jej uprawnień jako organu konstytucyjnego strojącego na straży grosza publicznego, patrzącego na ręce każdej władzy niezależnie jaka opcja polityczna ją sprawuje - zadeklarował Banaś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie może być tak, że rządzący mający monopol władzy nie pokazują obywatelom pełnego stanu zadłużenia - mówił Banaś podczas konferencji.
Wpadka Banasia i miny Mentzena
Na koniec swojego wystąpienia szef NIK zaliczył wpadkę myląc imię i nazwisko występującego obok niego polityka. - Dlatego stoimy tu razem z panem prezesem Stanisławem, Sławomirem Mentzem przed państwem. Liczę na to, że pozostałe siły polityczne poprą ten projekt - powiedział.
Jednocześnie podczas wystąpienia prezesa NIK lider Konfederacji wydawał się być czymś wyraźnie rozbawiony - co nie uszło uwadzę obecnym na konferencji dziennikarzom.
Zarówno Banaś jak i Mentzen nie odpowiedzieli na żadne pytania dziennikarzy. Natychmiast po wygłoszeniu swojego oświadczenia udali się ponownie do siedziby NIK.