WP: Urzędnik czy polityk? Kłopoty byłego rzecznika PSL
Kancelaria Senatu prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie wicedyrektora Centrum Informacyjnego Senatu Jakuba Stefaniaka – dowiaduje się Wirtualna Polska. Dotyczy ono łączenia pracy urzędnika państwowego i działalności politycznej w Radzie Naczelnej PSL, do której były rzecznik ludowców został wybrany na początku grudnia 2021 r. Obowiązujące przepisy zabraniają m.in. urzędnikom zatrudnionym w Kancelarii Sejmu i Senatu "publicznego manifestowania swoich przekonań politycznych".
Powrót Jakuba Stefaniaka do działalności politycznej w PSL może utrudniać mu dalszą pracę na stanowisku wicedyrektora Centrum Informacyjnego Senatu – wynika z informacji WP. Łączenia działalności politycznej i urzędniczej zakazuje ustawa o pracownikach urzędów państwowych, a Stefaniak na początku grudnia został wybrany do Rady Naczelnej PSL, czyli najważniejszego partyjnego organu ludowców. "W związku z tym Kancelaria Senatu prowadzi postępowanie wyjaśniające przedstawionej sprawy" – poinformowało WP Centrum Informacyjne Senatu w odpowiedzi na przesłane pytania.
Według obowiązujących przepisów pracownicy Kancelarii Sejmu i Senatu podlegają szczególnym rygorom, które w praktyce powinny wykluczać działalność polityczną. "Urzędnikom państwowym zatrudnionym w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz w Biurze Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie wolno publicznie manifestować swoich przekonań politycznych" – stanowi art. 45.1.1 ustawy o urzędnikach urzędów państwowych.
Dotychczasowe orzecznictwo sądów i opinie ekspertów zwracają uwagę, że trudno pogodzić możliwość aktywnego działania w partii politycznej z obowiązkiem powstrzymania się od publicznego manifestowania swoich poglądów. Potwierdza to również wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10.04.2002 r. w sprawie K26/00. W uzasadnieniu wskazano, że "zagwarantowanie apolityczności służb publicznych nie jest możliwe do realizacji w sytuacji gdy osoby pełniące takie funkcje są członkami ugrupowań politycznych".
"Nie da się pogodzić". Ekspert nie ma wątpliwości
O tym, że nie istnieje prawna możliwość, by pracę w Kancelarii Senatu łączyć z zaangażowaniem partyjnym jest przekonany Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Ekspert zwraca uwagę, że istotą działalności w ugrupowaniu politycznym jest promowanie jego poglądów i dążenie do wyborczego sukcesu. – Uważam, że to stoi w sprzeczności z przepisami ustawy o urzędnikach urzędów państwowych. Jeżeli ktoś jest członkiem ciał partii, bierze udział w jej reprezentowaniu.
- Wątpliwość w tej sytuacji to jest za małe słowo. Takie połączenie z uwagi na bezstronność, obiektywizm, zaufanie do instytucji, wydaje się wyjątkowo trudne do pogodzenia z reprezentowaniem partii politycznej. Właściwie nie da się tego pogodzić. W przepisach wyjątek został przewidziany wobec doradców politycznych – zwraca uwagę Izdebski.
Jakub Stefaniak w rozmowie telefonicznej z WP przeprowadzonej dwa tygodnie temu był zdziwiony zakazem wynikającym z ustawy. Przekazał, że odniesie się do pytań przesłanych mailem. Stanowisko Centrum Informacyjnego Senatu nie zostało podpisane przez nikogo z imienia i nazwiska, nie wiadomo więc, czy powstało przy udziale zainteresowanego. O trwające postępowanie wyjaśniające chcieliśmy zapytać również tuż przed publikacją tekstu, ale Stefaniak nie odpowiedział na SMS-ową prośbę o kontakt.
Przed objęciem funkcji wicedyrektora Centrum Informacyjnego Senatu Stefaniak był rzecznikiem prasowym Polskiego Stronnictwa Ludowego. 30 maja 2018 został przedstawiony przez prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza jako kandydat na prezydenta Warszawy. W wyborach parlamentarnych w 2019 kandydował do Sejmu, lecz nie uzyskał mandatu posła.