WP rozmowa. Rzecznik rządu: Donald Tusk firmuje Brexit

Rekonstrukcja rządu to gorący temat. Prowadzący Sławomir Sierakowski zapytał Rafała Bochenka o zmiany w składzie rządu. - Dopóki ktoś jest członkiem rządu, to znaczy, że dobrze wykonuje swoje zadanie - stwierdził Rafał Bochenek.

- Spekulacje co do odwołań pojawiają się co jakiś czas wobec każdego ministra - tłumaczył Bochenek. - Dlatego teraz nie ma o czym dyskutować - skwitował wątpliwości prowadzącego program. W programie nie chciał odnosić się do decyzji personalnych w tej kwestii.

Kolejnym temat była przyszłość Unii Europejskiej i spotkanie Donalda Tuska z Beatą Szydło.

- Pyta mnie pan o spotkanie z człowiekiem, który przyjeżdża do Warszawy, spotyka się z premierem polskiego rządu, ale który jednak firmuje Brexit, to jakie on może mieć samopoczucie? Jest mimo wszystko jego współautorem. Chodzi o to, że nic nie zrobił. Chodzi o to, że politycy brukselscy nie potrafili odpowiednio zareagować, tak aby przekonać Brytyjczyków, że warto zostać w UE. Brexit to skutek wadliwej, niewłaściwej polityki czołowych urzędników brukselskich. Jednym z nich jest Donald Tusk, który do nas wczoraj przyjechał i próbował przekonywać nas, że wszystko w UE jest w porządku.

- Unia Europejska potrzebuje zmian i mamy nadzieję, że Donald Tusk będzie gorącym orędownikiem tych zmian - powiedział Bochenek. - My wiemy, czego oczekujemy od UE, i mamy nadzieję, że zostanie nasz głos wysłuchany. Głos Grupy Wyszechradzkiej jest bardzo wyraźny - dodał.

- Chodzi o umocnienie pozycji RE, wzmocnić jej kontrolę nad procesem decyzyjnym, legislacyjnym, który odbywa się w PE. KE powinna wrócić do roli, do której jest powołana, czyli być przede wszystkim strażnikiem traktatów. Być może zmiana traktatów będzie konieczna. Natomiast to jest kwestia nadania temu formy prawnej. My mamy bardzo jasny przekaz. Wiemy, czego chcemy, jakie zmiany być powinny - i mam nadzieję, że UE będzie chciała nas wysłuchać. Bo będzie to głos nie tylko Polski, ale całej Grupy Wyszehradzkiej i wielu innych państw. Oni wszyscy wyrażali pogląd, że UE powinna rozpocząć proces konstruktywnych zmian, bo tylko to umocni jej integralność - mówił Bochenek.

- Podczas konferencji, na której miała wystąpić Beata Szydło, nagle wystąpiła pani minister Rafalska, która ni stąd ni zowąd przedstawiła podwyżki świadczeń społecznych - powiedział Sierakowski. - Dziennikarze przyszli na spotkanie z panią premier, która nie przyszła. - Pani premier nie przyszła, bo miała określone spotkania, dlatego nie mogła przyjść na spotkanie z dziennikarzami - tłumaczył rzecznik rządu.

Sierakowski stwierdził, że zmiany przedstawione przez minister Rafalską bardzo mu się podobają, ale uznał, że te zmiany nigdy nie zostaną przeprowadzone.

- W budżecie na poczet tych zmian zarezerwowane ok. 3 mld złotych. Sposób dystrybucji tych środków nie ma znaczenia. Ministrowie upoważnili minister Rafalską do tego, żeby przedstawiła alternatywny sposób finansowania reformy. Do tej pory rewaloryzacja prowadzona przez rząd PO-PSL była upokarzająca dla naszego społeczeństwa - stwierdził rzecznik rządu.

Kolejnym gościem programu był były szef MSWiA, Bartłomiej Sienkiewicz. Rozmowa dotyczyła m.in. aktów ksenofobicznych w Polsce i afery reprywatyzacyjnej w Warszawie.

Sławomir Sierakowski pytał, czy Grzegorz Schetyna postąpił słusznie, zostawiając Hannę Gronkiewicz-Waltz w Platformie Obywatelskiej. - W mojej ocenie, nie ma powodów skazywać jej na banicję - oznajmił Sienkiewicz.

Były szef MSWiA ocenił, że grupy ekstremistyczne czują się w Polsce coraz bardziej bezkarne. - Mamy fale ataków. Państwo polskie nie reaguje lub wygłasza absurdalne komunikaty - mówił Sienkiewicz.

Gość "WP rozmowy" odniósł się w ten sposób do wypowiedzi ministra Mariusza Błaszczaka, który stwierdził, że akty ksenofobiczne w Polsce to działania marginalne.

Sienkiewicz stwierdził, że PiS buduje tajne porozumienie z ekstremą prawicową - z obawy, że na scenie politycznej wyrośnie im konkurent.

Publicyści kojarzeni z różnymi stronami politycznego spektrum - Jacek Żakowski w poniedziałek, Kamila Baranowska we wtorek, Sławomir Sierakowski w środę, Paweł Lisicki w czwartek i Jacek Gądek w piątek skomentują wraz z zaproszonymi politykami najważniejsze bieżące wydarzenia.

Odcinek "WP rozmowy" potrwa około 20 minut. Program jest nadawany na żywo na stronie głównej Wirtualnej Polski. Najciekawsze fragmenty będzie można obejrzeć po emisji każdego odcinka na stronach Wirtualnej Polski.