Zupełny odlot. Edyta Górniak naprawdę powiedziała to do tysięcy ludzi

UFO, reinkarnacja, 5G, stupidemia, Taniec dla Matki Ziemi, harmonizowanie się z energią świata czy praktyczne wykorzystanie wibracji liczb w życiu codziennym - to tylko niektóre punkty programu zlotu ludzi, którzy już dawno wyłączyli telewizję i zaczęli tworzyć zręby nowej cywilizacji. W tym procesie miały im pomóc wystąpienia m.in. Edyty Górniak. - To, że człowiek w ogóle jeszcze istnieje, to jest cud. Wśród nas żyją też bioroboty, hybrydy i reptilianie - stwierdziła diwa podczas zlotu "Harmonii Kosmosu".

Woodstock dla foliarzy. "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"
Woodstock dla foliarzy. "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"
Źródło zdjęć: © WP

Pierwsze portale podłapały temat imprezy, gdy Edyta Górniak pochwaliła się w mediach społecznościowych, że wygłosi tam swoją prelekcję. "Jestem szczęśliwa, że mogę obserwować i wspierać rozumienie przemian Naszego Świata i Naszej przestrzeni Duszy z nim połączonej (pisownia oryginalna)" - napisała diwa.

Post wywołał lawinę komentarzy. Podobnie artykuły zapowiadające "zlot foliarzy i płaskoziemców". Postanowiliśmy pojechać do Torzymia i na własnej skórze przekonać się, kim są "ludzie wolni". Dzień na festiwalu pozwolił nam poznać ich poglądy oraz to w co wierzą: spisek korporacji, odżumienie społeczeństwa, obecność reptilian i czasy ostateczne.

***

Mateusz wsiada do pociągu w Świebodzinie. Na nadgarstku ma jaskrawozieloną opaskę z napisem "Harmonia Kosmosu", wskazującą, że zmierza on do Torzymia koło Słubic (woj. lubuskie), gdzie odbywa się XIX Zlot Wolnych Ludzi. - Przyjechałem tutaj spod Kalisza - opowiadał podczas drogi ze stacji kolejowej. - Interesuję się fizyką, ale nie taką ograniczoną. Niedawno pisałem maturę. Chcę studiować w Warszawie, by w przyszłości zajmować się nauką i badaniem niewyjaśnionego.

Gdy wkraczamy na piaskową drogę biegnącą przez las, chłopak zaczyna mówić o wolności. - To otwartość - tłumaczy. - Bycie wolnym oznacza życie w zgodzie z samym sobą. Ludzie wolni nie są antysystemowi, bo to określenie pejoratywne. Starają się żyć miłością. Kochają się i nie ma to nic wspólnego z seksem.

Kierowcy przyjechali z różnych regionów Polski. Są tablice rejestracyjne z Warszawy, Poznania, Krakowa, Zielonej Góry, Kielc czy Gdyni.

- Tematyką zainteresował mnie brat - kontynuuje Mateusz. - Teraz wiem, że jako ludzie możemy żyć w różnych wszechświatach. Ich wybór zależy od naszej intencji. Jeden plus jeden nie zawsze oznacza dwa. Wynik równania jest uzależniony od systemu liczbowego. Na rzeczywistość trzeba spojrzeć szerzej. Zwłaszcza jeśli się wie i widzi więcej. Tak jest z fizyką i pytaniami, które prowokuje.

Im bliżej celu, tym częściej kwestie transcendentalne porusza mój rozmówca. - Wierzę w Boga, ale nie w ujęciu religijnym, wyznaniowym - wyjaśnia. - To pojęcie dużo szersze. Praktycznie wszystko, co robimy, pozwala nam go odkryć. "Harmonia Kosmosu" to próba szukania Boga, Stwórcy. Można go spotkać w sobie i w innych. Czuć go w sercu i w aurze - dodaje.

"Żyjemy w czasach ostatecznych"

"My, Dzieci Gwiazd, odkrywamy swój blask, zmieniając siebie i świat" - to hasło XIX Zlotu Wolnych Ludzi - "Harmonia Kosmosu" w Torzymiu. To najstarsza i największa plenerowa impreza o takim charakterze w Polsce. Przez cztery dni, od czwartku do niedzieli, pod gołym niebem odbywały się wykłady, warsztaty i koncerty.

Festiwal nie jest darmowy. Aby wziąć udział we wszystkich spotkaniach, trzeba zapłacić 200 zł. Istnieje możliwość nabycia biletu na pojedynczy dzień – 80 zł. Dodatkowo uczestnicy muszą wykupić miejsce noclegowe. Doba w namiocie kosztuje 10 zł, z kolei miejsce dla kampera – 30 zł.

Organizatorem Zlotu Wolnych Ludzi jest Janusz Zagórski. To dziennikarz, publicysta, ufolog, badacz zjawisk niewyjaśnionych oraz założyciel Niezależnej Telewizji (NTV). O telewizji stało się głośno w 2020 roku, gdy stała się "największym niezależnym kanałem zlikwidowanym w Polsce przez cenzurę YouTuba i FB (pisownia oryginalna)".

Trudno powiedzieć, ile osób wzięło udział w tegorocznej edycji imprezy. Facebookowa grupa imprezy zrzesza 2687 członków. Z kolei na wydarzenie odpowiedziało ponad 3000 użytkowników Facebooka.

Spotkanie rozpoczęło się od głębokich wdechów i wydechów. - Odkrywamy w sobie wielki blask, bo go mamy - wyjaśniał Janusz Zagórski. - Każdy ma w sobie absolutnie niesamowite moce. Ten wewnętrzny blask, wewnętrzny ogień, ta siła, która w każdym drzemie, musi być najpierw przez nas zauważona. Zmieniając siebie, zmieniamy świat.

Woodstock dla "foliarzy". "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"
Woodstock dla "foliarzy". "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"© WP

Wydarzenie przyciągnęło "wielką rodzinę światła". Przyjechała ona do miasta, które w okresie niemieckiej okupacji nazywało się Sternberg (z niemieckiego - Gwiezdna Góra). Pierwsze spotkanie społeczności odbyło się 19 lat temu u podnóża Ślęży - zdaniem organizatorów, świętej góry Słowian.

- Teraz żyjemy w czasach naprawdę przełomowych i w jakimś sensie ostatecznych dla tej cywilizacji. Zręby nowej tworzą się od wielu lat. Podczas ceremonii wizualizacyjnej otworzymy nowy etap korytarza czasu, korytarza rzeczywistości, który jest w nas. Jest już duży, ale świat go jeszcze nie widzi - tłumaczył Zagórski.

W przygotowaniu do czasów przełomowych i ostatecznych mają pomóc liczne wykłady i warsztaty. Poruszają one różne tematy - od zdrowej żywności, ekologicznego rolnictwa, po rozwój duchowy, UFO i technologię 5G. Wszystko to na sześciu leśnych scenach: Jowisz, Merkury, Uran, Neptun, Ziemia i Wenus.

Taniec dla Matki Ziemi

Ceremonia Tańca dla Matki Ziemi miała rozpocząć się o godzinie 11 na scenie Wenus. Miejsce okazało się jednak nieodpowiednie i zainteresowani musieli przenieść się na skąpaną w słońcu Wyspę Jowiszową.

- W ten sposób mamy wyrazić szacunek dla Matki Ziemi - tłumaczy instruktorka słowiańskiej gimnastyki. - Wcześniej znaleźliśmy się w miejscu, w którym nie mogliśmy tańczyć, bo przeszkadzały nam drzewa. Jest we mnie mnóstwo informacji w związku z tą sytuacją. Mam w sobie radość, że tak się dzieje. Mam wdzięczność, że jestem postawiona w sytuacji, w której potrzebuję coś przeprocesować w sobie.

Taniec dla Matki Ziemi wykonywany był przez ludy rdzenne. - Najczęściej odbywa się w intencji pokoju - wyjaśniała uczestnikom instruktorka. - Wykonujemy go po to, by połączyć się z Ziemią, niebem, żywiołami i siecią życia, ale też by napełnić swoje ciało energią miłości od Matki i Ojca. Chcemy też posłać miłość ze swoich serc po sieci życia do wszystkich sióstr i braci.

Chętnych do wykonania tańca instruktorka ustawia w kręgi. W centrum znajduje się energia ognia. Następny krąg to żywioł wody poruszający się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. Z kolei ostatni krąg to żywioł powietrza (wykonuje ruchy zgodne z ruchem wskazówek). - Jeśli czujecie potrzebę, możecie zmieniać kręgi i się przemieszczać. Tańczymy w swoim rytmie, w swoim tempie - instruuje kobieta.

"Czas się obudzić!"

Schronienie przed palącym słońcem daje Jadalnia Leśna. Przy drewnianym stole siedzi Irena. Emerytka przyjechała do Torzymia z województwa świętokrzyskiego. - To, co się dzieje z Polską, to katastrofa - stwierdza, biorąc łyk herbaty. - Od wielu lat walczę o wolność, ale od dwóch lat jestem autentycznie przerażona. Pandemia pokazała, że Polska nie jest już niepodległa. Stała się kolonią Unii Europejskiej, czyli Niemców - mówi.

Zdaniem kobiety główną winę ponoszą za to media. - Od dwóch lat nie oglądam telewizji - tłumaczy. - Media głównego nurtu działają według zasady "dziel i rządź". Zależy im na tym, by podzielić Polaków. Właśnie w ten sposób Polacy dali się odżumić. Dlatego śledzę jedynie te prawdziwie niezależne: NTV czy wRealu24 - dodaje.

Zobacz też: Wakacje 2022. Miejsce idealne na krótki urlop

Irena zachęca, by zainteresować się obroną wolności Polski. - Przed młodymi stoi niezwykle ważne zadanie. Muszą otworzyć w końcu oczy. Jeśli tego nie zrobią, nie będzie już naszego kraju. W sierpniu odbędzie się wyjazd do Oświęcimia. Warto zaprosić młodych, bo wiadomo, co planują tam Żydzi. Chcą przejąć Auschwitz i stworzyć tam swoją enklawę. Przecież wiadomo, że pierwszymi transportami przywieziono tam Polaków - stwierdza.

Irena jest zbulwersowana sytuacją w Polsce. - Oszukują nas! - grzmi. - Proszę się zainteresować tym, co mówią niezależni eksperci. Polacy są oszukiwani.

Stupidemia

Główne wydarzenia Zlotu Wolnych Ludzi mają miejsce na scenie Jowisz. Jednym z prelegentów jest doktor Hubert Czerniak, lekarz chorób wewnętrznych oraz naturopata. W maju 2020 roku Naczelna Rada Lekarska zawiesiła mu prawo wykonywania zawodu na okres dwóch lat.

Czerniak rozpoczyna swoje wystąpienie od nawiązania do wykładu o demokracji bezpośredniej. - Większość społeczeństwa jeszcze jest daleko za Murzynami, jeśli chodzi o demokrację, o wolność podejmowania decyzji w każdym detalu swojego życia - mówi. - Możecie być ze swoją wiedzą wyśmiewani. Tutaj są najwspanialsi, ale nazywają nas "foliarze", "płaskoziemcy", chociaż to oni nimi są. Za nami idzie evidence-based medicine, czyli medycyna oparta na faktach.

- Każdy z nas jest ekosystemem owiniętym skórą - przekonuje. - Są różne grupy interesów, ale jeśli równowaga między tymi grupami jest zachowana, wówczas mówimy o zdrowiu. Gdy pewnego czynnika pokarmowego lub środowiskowego zabraknie lub jest go za dużo, to wówczas czynniki, które w nas są, zaczynają się rozwijać lub zanikać. Do pewnego momentu jest to wyrównane. Natomiast od bariery krytycznej zaczyna się choroba.

W tym miejscu Czerniak nawiązał do pandemii COVID-19. - Wtedy (w sytuacji choroby - przyp. red.) musimy wejść my, z naszą inteligencją - wskazuje. - Od homo sapiens, ale nie od sapania, a od myślenia. Czego nie można powiedzieć przy niektórych podejściach do stupidemii, która była.

Woodstock dla foliarzy. "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"
Woodstock dla foliarzy. "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"© WP

Zdaniem Czerniaka te podejścia można porównać do wciągania ścieżki. - Wciągnęli jedną, dwie, trzy ścieżki (przyjęli szczepionki - przyp. red.) - dodaje. - Nawet im oferowano za to hulajnogi i udział w losowaniu samochodów. Sam, mając bardzo mały kontakt bezpośredni z ludźmi potrzebującymi pomocy, wiem o co najmniej 200 młodych osobach (do 50. roku życia), które padły po wciągnięciu dwóch, trzech ścieżek. Bo w pracy lub szkole tego wymagali.

Górniak o przekazach i reptilianach

Wieczorem na scenie Jowisz pojawiła się największa gwiazda XIX Zlotu Wolnych Ludzi. Edyta Górniak została zapowiedziana jako "pierwsza osoba z mainstreamu, która odważyła się powiedzieć, co myśli, kiedy zaczęła się słynna covidoza". Podczas specjalnego słowiańskiego przywitania diwa otrzymała wieniec z paproci. - Witam wszystkie najodważniejsze dusze, które zgłosiły się, żeby zejść na Ziemię i zrobić porządki. Moja dusza kłania się waszym duszom - zwróciła się do publiczności, dziękując następnie "matriksowi".

W wystąpieniu piosenkarka skorzystała ze swoich życiowych doświadczeń. - Mogę potwierdzić z całą mocą, że pochodzimy z tego samego źródła, że Bóg nie jest człowiekiem, tak jak nam przekazywano - mówiła. - To, że człowiek w ogóle jeszcze istnieje, to jest cud. Jeśli wierzyć statystykom tych nieoficjalnych dyskusji, mniej więcej 51 proc. na całym świecie jest tzw. biorobotów, hybryd, reptilian. Oznacza to, że prawie co drugie doświadczenie musi być dla nas trudne, jeśli chodzi o relacje - stwierdziła.

Górniak przekonywała, że nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. - Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne - kontynuowała. - Nie ma połączenia z pierwotną świadomością. I zapomniał - lub nigdy nie poczuł - tej świętej energii wszelkiego stworzenia.

Woodstock dla "foliarzy". "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"
Woodstock dla "foliarzy". "Przez telefony diabeł programuje nasze dzieci"© WP

Pierwszy raz publicznie diwa przyznała się także do otrzymywania przekazów. - Czasami zdarza mi się to. Jeśli jest "Pudelek", to będą z tego drwić - stwierdziła. - Tak naprawdę miałam je od dziecka, ale nie wiedziałam, że są to przekazy. Gdy wystąpiłam w obronie ludzi dwa lata temu, działo się to z pełnym komfortem. Już wcześniej dostałam przekazy i wiedziałam, co może się wydarzyć. Byłam zupełnie spokojna o to, że jest to zaledwie kolejna pułapka.

Górniak mówiła też o wybaczeniu. - Zanim skończyłam naście lat, byłam zamykana na klucz przez dziewięć lat - zwierzała się. - Wtedy nie było jeszcze telefonów, przez które zagląda diabeł i programuje nasze dzieci. Kiedy byłam sama, mogłam patrzeć przez okno wszystkimi zmysłami. Tak bardzo brakowało mi dzieci i zabawy z nimi, że musiałam sobie wyobrażać, że to ja gram w gumę z koleżanką z podwórka. Jestem za ten proces ogromnie wdzięczna. Kiedyś miałam za to żal do rodziców. To był najprostszy sposób wychowawczy: jak mnie zamkną, to nic mi się nie stanie.

Złogi jelitowe i zanieczyszczona wątroba

Podczas Harmonii Kosmosu wystawiło się również ponad 100 wystawców oferujących produkty i usługi zgodne z alternatywnym nurtem wydarzenia. Jedną z wystawczyń była uzdrowicielka Sabina, oferująca odczytanie stanu zdrowia z receptorów dłoni oraz konchowanie ucha.

- No troszkę tego tutaj jest - stwierdziła, przypatrując się mojej prawej dłoni. - Widzę osłabioną przyswajalność makro i mikroelementów z pożywienia - oceniła. – Dodatkowo złóg jelitowy. Generalnie osłabiony jest cały układ trawienny. Możliwe, że coś się dzieje ze śluzówką żołądka. Nie wiem, czy jest pan tego świadomy? Jest to związane z nieodpowiednim odżywianiem.

To niejedyne nieprawidłowości, które odczytała uzdrowicielka. - Widoczna jest też osłabiona praca nadnerczy, łącznie z nerkami - zauważyła. - Wątroba jest dość mocno zanieczyszczona. Widzę też zmiany na receptorze kręgosłupa. Może pan też odczuwać strzelanie w kolanach związane z wycieraniem się mazi stawowej.

Po kilku minutach uzdrowicielka dzieli się swoimi przypuszczeniami. - Wydaje mi się, że źle się pan odżywia - podkreśla. - Ma pan dużo emocji, różnych napięć wewnętrznych. Są organizmy, które na bieżąco pokazują, co się w nich dzieje. W innych przypadkach może to wychodzić po latach.

Na koniec uzdrowicielka Sabina zachęciła mnie do zadbania o organizm. Zaproponowała w tym celu jego oczyszczanie. - Jest uruchamiane energetycznie - wyjaśniła. - Mówię też, co dana osoba powinna jeść pod to, co się dzieje w organizmie. Później już organizm się oczyszcza. Odblokowują się energie - dodała, proponując wizytówkę.

Hubert Ossowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (947)