Wołoszański: nie żałuję swojej współpracy z wywiadem

Nie donosiłem na nikogo, nie oskarżałem nikogo. Nie ma żadnego dokumentu lub świstka papieru podpisanego przeze mnie, który wskazywałby, że donosiłem na brytyjską Polonię - powiedział Bogusław Wołoszański. To reakcja na artykuł w ”Rzeczpospolitej”, w którym historyk IPN Piotr Gontarczyk opisuje działalność dziennikarza w latach 80. Według autora tekstu opublikowanego w dzienniku Wołoszański był współpracownikiem wywiadu PRL.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Bogusław Wołoszański podczas konferencji prasowej przyznał, że podpisał zobowiązanie do współpracy, ale nie współpracy z SB, tylko z wywiadem zagranicznym. Podkreślał, że jego praca wiązała się ze sporządzaniem analiz i raportów ze spotkań z brytyjskimi politykami, biznesmenami i dziennikarzami. Zajmowałem się "białym wywiadem". Spotykałem się z dziennikarzami, głównie brytyjskimi i z innych krajów, prowadziliśmy rozmowy, wymieniając się informacjami - dodał. Często odnosiłem wrażenie, że wiedząc, iż jestem korespondentem polskim przekazywali mi informacje, bo chcieli by dotarły one do polskiego rządu - podkreślił. Dla mnie to była możliwość zebrania materiałów zza wysokiego muru i wiedzy, której nigdy bym nie posiadł w inny sposób - mówił Wołoszański.

Dziennikarz zaznaczył, że nie brał żadnych pieniędzy za współpracę, natomiast zdarzało się, że zwracano mu po kilkanaście funtów za spotkania z biznesmenami. Takie spotkania nie mieściły się w budżecie korespondenta, bo nie było funduszu reprezentacyjnego. W ciągu kilku lat zwrócono mi kilkaset funtów - przypomina sobie Wołoszański.

Uważałem, że przysłużę się temu krajowi. Nie donosiłem na nikogo, nie oskarżałem nikogo - zapewnił Wołoszański. Dodał, że nie ma żadnego dokumentu, żadnego "świstka papieru" podpisanego przez niego, a świadczącego, że donosił na brytyjską Polonię. Moje kontakty z Polonią były nadzwyczaj rzadkie i ograniczały się spraw kulturalnych, kiedy przygotowywałem felietony o różnych wystawach, czy innych działaniach Polonii - powiedział dziennikarz.

Wołoszański zapowiedział, że wystąpi do sądu przeciw dziennikowi "Rzeczpospolita", który napisał, że w latach 80. - jako korespondent radia i telewizji w Londynie - był współpracownikiem wywiadu PRL. Artykuł gazety Wołoszański określił jako "haniebną manipulację dokonywaną za pomocą ubeckich metod z 1968 roku". W tym artykule zastosowano wiele technik niszczenia ludzi - powiedział Wołoszański. Stoję w jednym szeregu z ludźmi pomówionymi, oskarżonymi niesłusznie i zniesławionymi. Boję się tych oszczerstw - mówił.

Dodał, że w artykule jest "wiele bzdur". Wśród nich wymienił np., że usiłował namówić teściową na współpracę i donosił na księży. Ja nigdy nie byłem w polskim kościele w Londynie z prostego powodu – obok miałem kościół angielski, w którym moje dzieci brały komunię, więc nie miałem powodu aby jeździć tam - przekonywał Wołoszański.

Jak dodał w rozmowie z Wirtualną Polską nie widzi powodów, żeby wyrażać ubolewanie za czas, w którym współpracował z wywiadem. Pracowałem z pożytkiem dla kraju, więc dlaczego mam tego żałować? - zastanawia się Wołoszański.

Pytany o to, dlaczego sam wcześniej nie ujawnił informacji o swojej współpracy powiedział, że nie widział takiej potrzeby. Nigdy nie byłem w sytuacji, w której musiałbym to ujawnić – np. w sytuacji lustracyjnej. Nie widziałem powodu żeby wystawiać się na takie ciosy, które teraz spadły na mnie przez „Rzeczpospolitą” - podsumował dziennikarz.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zakazali mieszkańcom oglądać telewizję. Utrudnienia w związku filmem
Zakazali mieszkańcom oglądać telewizję. Utrudnienia w związku filmem
Przerywana akcja CBŚP. Jest oświadczenie policji ws. reportażu
Przerywana akcja CBŚP. Jest oświadczenie policji ws. reportażu
Szczyt pokojowy w Egipcie. Media: trzech katarskich dyplomatów zginęło
Szczyt pokojowy w Egipcie. Media: trzech katarskich dyplomatów zginęło
Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Niemcy miały współpracować z armią Putina. "Było zalecenie polityczne"
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Walki i ofiary na granicy Pakistanu z Afganistanem. Padają oskarżenia
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Pół miliona Izraelczyków dziękuje Trumpowi. "To koniec koszmaru"
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Czechy: Przyszły minister miał publikować rasistowskie wpisy
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Małgorzata Manowska po raz trzeci odrzuca wniosek ws. Trybunału Stanu
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Shutdown w USA trwa. Trump obiecuje jednej grupie pensje
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Polska wołowina na Malediwach? Nowy kierunek eksportu
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda