Wojskowy dowódca alawitów zabity w zamachu w Libanie
Na północy Libanu zginął w zamachu dowódca oddziałów zbrojnych mniejszości alawickiej - poinformowały lokalne siły bezpieczeństwa. Mężczyzna został zastrzelony w drodze do pracy; wraz z nim zginęła jeszcze jedna osoba.
Zamach miał miejsce w Trypolisie, w którym od dłuższego czasu dochodziło do napięć pomiędzy większością sunnicką, a stanowiącymi szyicki odłam alawitami. Relacje między grupami religijnymi zaczęły się pogarszać od momentu rozpoczęcia konfliktu w Syrii, którego najwyższe władze są utożsamiane z alawizmem, którego wyznawcą jest prezydent Baszar al-Asad i jego najbliższe otoczenie.
W ataku zginął Abdel Rahman Jusif, dowódca alawickich oddziałów i przewodniczący, popierającej reżim w Damaszku, Partii Demokratycznej. Z informacji służb bezpieczeństwa wynika, że drugą ofiarą jest sunnita, którego tożsamości nie ujawniono.
Konflikt w Syrii rozlewa się na sąsiadów
W ostatnim czasie w Libanie dochodzi do coraz liczniejszych zamachów, których tłem jest konflikt syryjski. W czwartek co najmniej cztery osoby zginęły, a 19 zostało rannych w wybuchu w Bejrucie. Eksplozja nastąpiła w południowej części miasta, uważanej za bastion radykalnego szyickiego ruchu Hezbollah, który jest zaangażowany w Syrii po stronie reżimu Asada.
W listopadzie 2013 roku w tej samej części miasta doszło do zamachu na irańską ambasadę. Zginęły wówczas co najmniej 23 osoby, a 146 zostało rannych.
W ostatnich miesiącach dochodziło do licznych zamachów w dzielnicach zamieszkanych przez zwolenników Hezbollahu. Do niektórych ataków przyznały się sunnickie grupy ekstremistyczne, które zapowiedziały ataki na Hezbollah na libańskiej ziemi w odwecie za udział jego bojowników w wojnie domowej w sąsiedniej Syrii.