Wojsko z oszczędności przewoziło rakiety w pomarańczach
Greckie rakiety wojskowe, znalezione we wtorek we włoskim porcie Bari w przewożącej pomarańcze niemieckiej ciężarówce, znajdowały się w drodze na przegląd techniczny w Niemczech - poinformowało greckie ministerstwo obrony.
30.01.2008 14:30
Według niego, umieszczenie dwóch kierowanych pocisków powietrze-powietrze AIM-120 AMRAAM w samochodzie z owocami miało na celu uniknięcie kosztów transportu specjalnego. Dokumenty przewozowe zawierały wyszczególnienie wszystkich elementów ładunku - zaznaczył resort.
Po znalezieniu rakiet w przybyłym promem z greckiego portu Patras do Bari pojeździe obu niemieckim kierowcom postawiono zarzut nielegalnego transportowania broni.
Jak podało ministerstwo obrony w Atenach, rakiety przewożono z bazy lotniczej w pobliżu Patras do zajmującej się ich serwisowaniem firmy z siedzibą koło Hamburga.
Zawezwani włoscy eksperci policyjni i wojskowi ustalili, iż niezbędne do użytku bojowego komponenty elektroniczne pocisków przewożono w siedmiu oddzielnych kontenerach. Transport ten powinien być jednak zgłoszony do specjalnej odprawy granicznej, za którą trzeba dodatkowo zapłacić.
150-kilogramowy AMRAAM (advanced medium-range air-to-air missile - zaawansowany pocisk kierowany powietrze-powietrze średniego zasięgu) - może atakować cele na odległość ponad 30 kilometrów, wykorzystując zarówno aktywne naprowadzanie radarowe, jak i nawigację inercyjną. Producentem rakiety jest amerykańska firma Hughes, cena wynosi około 400 tys. dolarów za sztukę.
Pociski AMRAAM znajdują się na wyposażeniu sił powietrznych wielu państw NATO. W ubiegłym tygodniu pierwsze 24 takie rakiety odebrało czeskie lotnictwo wojskowe, znacznie podwyższając w ten sposób bojowy potencjał swych myśliwców Jas-39 Gripen.