Nadciąga pomoc od naszego sąsiada. Wysłali śmigłowce do powodzi
"Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 do niesienia pomocy na terenach ogarniętych powodzią.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl
Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl
Informacje o pomocy ze strony Czech przekazał Sztab Generalny Wojska Polskiego w serwisie X.
"Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 i ich załóg stacjonujących w Powidzu do niesienia pomocy na terenach południowo-zachodniej Polski ogarniętych powodzią" - czytamy w komunikacie.
Jak dodano, "w najbliższych godzinach śmigłowce przelecą z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Wielkopolsce do Wrocławia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cały sprzęt w akcji
W Kotlinie Kłodzkiej przy powodzi już pracują polskie śmigłowce policyjne i wojskowe. Do akcji skierowano wiele służb i maszyn, które mogą pomóc w ewakuacji - także TOPR i Straży Granicznej.
Do ewakuacji kierowany jest sprzęt odpowiedni w danych warunkach i sytuacji. Szef MSWiA w niedzielę rano podkreślał, że są to także łodzie i sprzęt wojskowy; wykorzystanie go było w niedzielę możliwe jeszcze np. w Kłodzku (decydują o tym na miejscu komendanci PSP).
- Oczywiście wszystkie służby państwowe: drogowe, straż pożarna, wojsko, będą robiły wszystko, aby w tych miejscach, do których nie można dojechać, a takich miejsc jest więcej, również w powiecie nyskim, żeby przywrócić transport drogowy - podkreślał minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak.
Po raz kolejny Siemoniak zaapelował do mieszkańców zalewanych terenów o współpracę ze służbami i zgodę na ewakuację. - Oczywiście nikogo na siłę nie będziemy zmuszali, ale zawsze te decyzje są podejmowane w oparciu o głęboką analizę sytuacji. Podejmują ją formalnie samorządowcy, ale zawsze w oparciu o rekomendacje służb - przypomniał.
Czytaj też: