Wojny meksykańskich gangów przenoszą się do USA
Wojna pomiędzy gangami narkotykowych karteli, a rządem meksykańskim, zaczyna przenosić się na teren USA. Zagrożone są przygraniczne tereny i wielkie amerykańskie miasta.
27.03.2009 | aktual.: 27.03.2009 05:21
Wojna narkotykowych karteli, która pochłonęła już ponad sześć tysięcy ofiar, przeniosła się w ciągu ostatnich miesięcy na teren stanów graniczących z Meksykiem - do Arizony, Teksasu i Kalifornii. Coraz brutalniej działają również meksykańskie gangi w Los Angeles, Chicago i Houston. Przez liczącą ponad 3 tysiące kilometrów granicę z Meksykiem szmuglowane są narkotyki, pieniądze i broń.
Szacuje się, że 97% broni używanej przez meksykańskie gangi pochodzi z USA. Mimo iż patrole amerykańskiej staży granicznej zasiliło kilkuset agentów federalnego biura do spraw walki z przemytem narkotyków i broni palnej, sytuacja staje się coraz trudniejsza. Minister Bezpieczeństwa Krajowego Janet Napolitano zapowiedziała rozmieszczenie w przygranicznych stanach oddziałów Gwardii Narodowej.