Wojna w Ukrainie. Rosyjski oligarcha zrozpaczony czym innym. "Czy będę mógł mieć sprzątaczkę?"

Od miesiąca trwa wojna w Ukrainie. Zginęło co najmniej 1081 cywilów, 136 dzieci. Tymczasem rosyjski oligarcha ma inne zmartwienie. "Nie rozumiemy, jak przetrwać" - skarży się i zastanawia, czy będzie mógł mieć sprzątaczkę.

Petr AvenPetr Aven
Źródło zdjęć: © Getty | Epsilon
Katarzyna Bogdańska

Jak czytamy w "Financial Times", zanim europejskie banki zamroziły transakcje z Rosją, żona oligarchy Petra Avena spędziła czas w Londynie, odwiedzając bankomaty i wypłacając jak najwięcej pieniędzy, aby przygotować się na to, co miało nadejść.

Później UE, a następnie Wielka Brytania, nałożyły sankcje na Avena, zamrażając jego konto bankowe i aktywa, w tym zajmując jego dwupoziomowe mieszkanie na najwyższym piętrze w zamożnej londyńskiej dzielnicy St James i wypełnioną dziełami sztuki rezydencję na przedmieściach.

Oligarcha ma mniej niż 20 dni na opuszczenie Wielkiej Brytanii.

Rosyjski były naukowiec, polityk i biznesmen zgromadził majątek wart w zeszłym miesiącu 4,5 miliarda funtów. Teraz załamuje ręce i twierdzi, że nie wie, czy jest w stanie zapłacić nawet najbardziej podstawowe rachunki.

Skargi rosyjskiego oligarchy

"Nasz biznes jest w ruinie. Wszystko, co budowaliśmy przez 30 lat, jest teraz całkowicie zniszczone. Musimy jakoś zacząć nowe życie" - mówi w "Financial Times". "Czy będę mógł mieć sprzątaczkę, czy kierowcę? Nie prowadzę samochodu, może poprowadzi moja pasierbica. Nie rozumiemy, jak przetrwać" - stwierdził.

Avena sfotografowano z prezydentem Władimirem Putinem na Kremlu wraz z innymi oligarchami w dniu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Jak zaznacza gazeta, 67-letni miliarder ma być przekonany o niesprawiedliwości Brytyjczyków. Twierdzi też, że nie jest przyjacielem Władimira Putina. Jest zdeterminowany, by zakwestionować nałożone na niego sankcje, które, jak twierdzi, są bezpodstawne - czytamy.

Oligarcha posiada paszporty łotewski i rosyjski, a także wizę amerykańską, ale chce pozostać w Wielkiej Brytanii, gdzie jest również właścicielem rozległego Ingliston House w Virginia Water, Surrey.

"To byłby jasny sygnał dla Rosji". Ekpert wskazuje drogę dla NATO

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie