Wojna w Ukrainie. Eksplozje i pożar na Krymie. Rosjanie twierdzą, że to "wypadek"[RELACJA NA ŻYWO]
Niedziela to 186. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Eksplozje i pożar na przylądku Fiolent na Krymie. Rosjanie twierdzą, że przypadkowo spadła tam ich rakieta, wystrzelona w kierunku Ukrainy - podaje Kanał 24. Wcześniej media obiegły nagrania wielkiego pożaru w Rosji. Spłonęła hala targowa w Wołżsku w obwodzie wołgogradzkim. Lokalne media informowały, że doszło do niego w wyniku eksplozji butli z gazem, pozostawionych przez robotników. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Eksplozje i pożar na przylądku Fiolent na Krymie. Rosjanie twierdzą, że spadła tam ich rakieta, wystrzelona w kierunku Ukrainy - podaje Kanała 24.
- • Kolejny wielki pożar w Rosji. Płonie hala targowa w Wołżsku w obwodzie wołgogradzkim. Lokalne media podają, że doszło do niego w wyniku eksplozji butli z gazem, pozostawionych przez robotników.
- • W sobotę w Moskwie podpalono auto Jewgienija Sekretarewa, wysoko postawionego oficera rosyjskiego Sztabu Generalnego, który odpowiadał za cenzurę wojskową. Dziś w sieci pokazano nagranie ze zdarzenia - wyraźnie widać na nim sprawczynię. 65-latka została już aresztowana.
- Do sieci trafiło nagranie z Rosjaninem, który wymachiwał na scenie czaszką. Twierdził, że należała ona do jednego z obrońców Azowstalu.
Rosja nie chciała uznać poważnego zagrożenia radiacyjnego w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Ukrainie. Według Departamentu Stanu był to powód, dla którego zablokowała finalną wersję projektu dokumentu dotyczącego traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).
"Tylko Federacja Rosyjska zdecydowała się zablokować konsensus w sprawie dokumentu końcowego 10. konferencji przeglądowej ONZ Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Zrobiła to jedynie dlatego, aby zablokować stwierdzenie, potwierdzające poważne niebezpieczeństwo radiacyjne w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w Ukrainie" - stwierdził w wydanym w niedzielę oświadczeniu Departament Stanu USA.
Dokument zwraca uwagę, że fakt odmowy akceptacji przez Rosję takiego sformułowania w obliczu przytłaczającego międzynarodowego konsensusu uwydatnia potrzebę kontynuowania przez Stany Zjednoczone i inne kraje nacisku na Moskwę, aby zaprzestała aktywności wojskowej w pobliżu elektrowni i zwróciła kontrolę nad nią Ukrainie.
- Ukraina z całą pewnością powróci na Donbas i resztę tymczasowo okupowanych przez siły rosyjskie terytoriów - zapewnił w niedzielę prezydent tego kraju Wołodymyr Zełenski.
- Pod koniec sierpnia na Ukrainie obchodzony był Dzień miasta Donieck i Dzień Górnika - zaznaczył Zełenski. - Donieck zawsze był jednym z najbogatszych i najsilniejszych miast Ukrainy, a praca górnika była jednym z najbardziej poważanych zawodów - kontynuował.
Obecnie - jak dodał szef państwa - "Donbas jest praktycznie zniszczony, spustoszony przez rosyjskie ataki". - Dumny i słynny ukraiński Donieck jest poniżony przez rosyjską okupację, jest rozgrabiony - podkreślił Zełenski.
- Rosja przyniosła tam to, co najstraszniejsze: absolutne lekceważenie wartości wszelkiego życia, całkowity brak szacunku do wszystkich; okupanci przynieśli degradację i zabitych. I wierzą, że są tam na zawsze - powiedział szef państwa w wieczornej odezwie do narodu.
"Ale są tam tymczasowo. Ukraina na pewno powróci" na wszystkie okupowane terytoria - zapewnił.
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk stanowczo zareagował na słowa premiera Saksonii, który ponownie nawoływał do uległości wobec Putina. Zaproszenie Michaela Kretschmera do Ukrainy została wycofane. Więcej i sprawie TUTAJ.
Powiązane tematy:
Ponad półtorej godziny temu informowaliśmy o eksplozjach i pożarze na przylądku Fiolent na Krymie. Podejrzanie szybko poinformowało o nich także ukrainska armia w swoich kanałach społecznościowych. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania pożaru.
Teraz informacje o eksplozjach przewijają się również w lokalnych rosyjskich mediach. Według doniesień Kanału 24, rosyjskie władze utrzymują, że na przylądek "przypadkiem" spadła ich rakieta przeciwokrętowa P-800 Oniks, wystrzelona w stronę Ukrainy.
W sobotę przez ukraińskie porty na Dunaju przeszło 11 statków ze zbożem o łącznej wadze 45 tys. ton – powiadomiło ministerstwo infrastruktury. To rekordowa liczba od początku agresji Rosji w lutym.
Wojska rosyjskie podjęły próby ataków na pięciu odcinkach frontu w Donbasie i obwodzie charkowskim. Wszystkie zostały odparte – powiadomił sztab generalny w niedzielę w wieczornym podsumowaniu.
Z raportu sztabu generalnego wynika, że siły rosyjskie próbowały bezskutecznie atakować „w celu poprawienia swojego położenia taktycznego” w okolicy miejscowości Switłyczne w obwodzie charkowskim.
Ataki rosyjskich wojsk zostały odparte także w rejonie miejscowości Bohorodyczne, Weseła Dołyna, Perwomajske, Pawliwka w obwodzie donieckim.
„Przeciwnik w dalszym ciągu koncentruje wysiłki na uzyskaniu kontroli nad całym obwodem donieckim, utrzymaniu zajętych terenów obwodu chersońskiego, części obwodów charkowskiego, zaporoskiego i mikołajowskiego” – podał sztab.
Siły rosyjskie kontynuują ostrzały pozycji ukraińskich wojsk i ukraińskich miejscowości wzdłuż linii styczności w Donbasie, a także na południu kraju i pod Charkowem. Na różnych odcinkach frontu przeprowadzili ataki lotnicze.
"Nadchodzą informacje o wybuchach w obwodzie rówieńskim. Wystrzelenie rakiet mogło odbyć się z terytorium Białorusi" - pisze w serwis Dzerkało Tyżnia na Telegramie.
Dodaje, że w sąsiednim obwodzie wołyńskim ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła najpewniej kilka pocisków.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać kłęby dymu w mieście Sarny w obwodzie rówieńskim.
Witamy w następnej części relacji na żywo z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co działo się w sobotę, można prześledzić tutaj.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski