Wojna w Ukrainie. Putin spotkał się z Łukaszenką. Padły absurdalne słowa o działaniach Litwy [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 122. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W Petersburgu rosyjski dyktator Władimir Putin spotkał się z przywódcą Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Podczas rozmów Putin zapowiedział, że w najbliższych miesiącach Rosja przekaże Białorusi kompleksy Iskander-M. Z kolei, jak donosi prokremlowska agencja Ria Nowosti, Łukaszenka miał stwierdzić, że działania litewskich władz związane z wprowadzonymi sankcjami w tranzycie towarów do do obwodu kaliningradzkiego są "de facto wypowiedzeniem wojny". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Trwa impas ws. szwedzkiego i fińskiego wniosku akcesyjnego do NATO. Szef Sojuszu Jens Stoltenberg rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdgğanem. "Zgodziliśmy się kontynuować dialog w Brukseli i Madrycie w przyszłym tygodniu" - napisał Stoltenberg w mediach społecznościowych. Po południu przywódca Turcji rozmawiał z szwedzką premier. "Szwecja nie podjęła jednak żadnych konkretnych działań" - ocenił Erdogan.
- • Rosyjskie wojsko przeprowadziło zmasowany rakietowy atak na Ukrainę, wykorzystując ponad 50 różnego typu pocisków: bazowania powietrznego, morskiego, lądowego. To systemy Iskander i Toczka U, rakiety Ch-22 z bombowców Tu-22M3 oraz ONIKS z zestawu rakietowego Bastion.
- • Rosjanie uderzyli w nocy rakietami z terytorium Białorusi oraz z okrętów na Morzu Czarnym w wiele regionów Ukrainy. Rosja wystrzeliła kilkadziesiąt pocisków, z których tylko część udało się zestrzelić. Co najmniej jeden żołnierz zginął, pod Lwowem są ranni, a celem był też Kijów, Czernihów i obwód żytomierski - przekazał Euromaidan Press.
- • Rosyjskie wojska zgromadzone w Siewierodoniecku będą musiały przekroczyć rzekę, co wymagać będzie dodatkowego wysiłku i czasu - napisano w nowym raporcie ISW. Wcześniejsze etapy działań Rosjan pokazują, że podczas przepraw armia Putina traci dużo ludzi i sprzętu.
Premier Szwecji Magdalena Andersson wyraziła w sobotę przekonanie o możliwych postępach w rozmowach z władzami Turcji przed rozpoczynającym się we wtorek szczytem NATO. Negocjacje mają doprowadzić do akceptacji przez Ankarę szwedzkiego i fińskiego wniosku w sprawie wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Andersson poinformowała na Twitterze, że po rozmowie telefonicznej z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem "oba kraje zgadzają się, co do wagi postępów przed przyszłotygodniowym szczytem NATO w Madrycie". "Nie mogę doczekać się spotkania z prezydentem Erdoganem oraz innymi przywódcami Sojuszu" - podkreśliła premier.
Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl, który upadł podczas nabożeństwa, wyjaśnił, że poślizgnął się na posadzce świątyni, bo "gdy pada na nią woda, nawet święcona, działają prawa fizyki". Zapewnił, że upadek nie miał żadnych następstw.
Powiązane tematy:
Z innego okupowanego miasta południowej Ukrainy, Melitopola, co dzień Rosjanie wysyłają od 30 do 50 aut ze zbożem - podała agencja Ukrinform. Jak dodaje, kolejne zbiory albo będą rolnikom odbierane, albo kupowane po cenie 80 USD za tonę. O takiej narzuconej przez Rosjan cenie - poniżej kosztów własnych - mówił niedawno lojalny wobec władz w Kijowie mer Melitopola Iwan Fedorow.
Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, wysyłanego głównie drogą morską. 30 maja ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Wysocki poinformował, że najeźdźcy nielegalnie wyeksportowali z okupowanych terenów blisko 500 tys. ton zboża. Miliony ton ukraińskiego zboża nie mogą być wysłane poprzez porty na wybrzeżu Morza Czarnego, bo są one blokowane przez rosyjskie okręty.
Przedstawiciele ukraińskich władz okupowanego przez wojska rosyjskie Berdiańska poinformowali w sobotę, że do portu w tym mieście nad Morzem Azowskim wpłynął statek, który prawdopodobnie zabierze zapasy ukraińskiego zboża. Towarzyszą mu rosyjskie okręty wojenne.
"Do Berdiańska wpłynął masowiec. Nasze miasto prawdopodobnie straci ostatnie zapasy zboża" - oświadczyła rada miejska Berdiańska, cytowana przez agencję Ukrinform. Mieszkańcy Berdiańska mówią o czterech towarzyszących statkowi rosyjskich okrętach wojennych.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w piątek w Berlinie. Burmistrz niemieckiej stolicy miała wtedy odbyć rozmowę z merem Kijowa. Gdy jednak udało się nawiązać połączenie, po krótkiej wymianie zdań Niemcy zorientowali się, że osoba, z którą rozmawiają, tylko podaje się za Witalija Kliczkę. "Wygląda na to, że to deepfake" - przekazała później w komunikacie kancelaria Franziski Giffey.
Po tym incydencie burmistrz Berlina skontaktowała się z ukraińską ambasadą. - Po tym zdarzeniu wydawała się bardzo zszokowana. Można to po ludzku zrozumieć - powiedział ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk w sobotę w wywiadzie dla gazety "Welt am Sonntag".
Według Melnyka fakt, że inni burmistrzowie w Europie, w Madrycie i Wiedniu, również padli ofiarą oszustwa, pokazuje, że deep fake należy traktować znacznie poważniej jako element rosyjskiej wojny hybrydowej. - To perfidna broń psychologiczna, a technologia jest coraz lepsza - ocenił. Jak dodał, "żadne sztuczki Rosjan nie mogą zachwiać zaufaniem między Ukrainą a Niemcami".
Powiązane tematy:
"Na rycinie Albrechta Dürera 'Czterech jeźdźców apokalipsy' naszą uwagę zwraca postać na koniu znajdująca się w centrum grafiki. W ręku trzyma wagę, której szalki w galopie wydają się jakby rozchwiane. To Głód. W apokalipsie to trzeci z jeźdźców. Są jeszcze: Wojna, Zaraza i Śmierć" - pisze Jakub Majmurek.
Powiązane tematy:
Co najmniej trzy osoby zginęły, a cztery zostały ranne w sobotę w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego, którego celem było miasto Sarny w obwodzie rówieńskim, na północnym zachodzie Ukrainy - poinformował szef władz regionu Witalij Kowal.
"Dwie rakiety trafiły w cywilne obiekty infrastruktury: warsztat samochodowy z myjnią i jeszcze jeden obiekt naprawy samochodów. Według wstępnych danych trzy osoby zginęły, czterech rannych jest w szpitalach. Dwóch jest w stanie ciężkim" - powiedział Kowal.
Kowal dodał, że pod gruzami obiektów mogą być ludzie i trwa tam akcja ratownicza.
Wcześniej w sobotę szef regionu poinformował, że atak rakietowy nastąpił prawdopodobnie z terytorium Białorusi. Agencja Interfax-Ukraina podała, że rosyjskie pociski spadły również w Kowlu, w sąsiednim obwodzie wołyńskim.
Jak informuje amerykański magazyn "Foreign Policy", w Kongresie USA trwają prace nad rezolucją uznającą wojnę w Ukrainie za ludobójstwo. W przygotowywanym dokumencie, do którego dotarli dziennikarze, stwierdza się, że rosyjskie działania w Ukrainie spełniają kryteria określone w Konwencji Narodów Zjednoczonych o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa.
"Mimo że rezolucja nie jest prawnie wiążąca, stanowi mocny sygnał potępienia działań Rosji i wskazuje na nieustanne starania członków Kongresu o dalsze wsparcie Ukrainy wykraczające poza pomoc wojskową" - czytamy w artykule "Foreign Policy".
- Wielka Brytania wydała już Ukraińcom ponad 130 tys. wiz w ramach dwóch programów ochrony tych, którzy opuszczają Ukrainę z powodu wojny z Rosją - poinformowała Melinda Simmons, brytyjska ambasador w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie grożąca wybuchem wojny kontynentalnej, kryzys żywnościowy, zagrożenia globalne. Przed szczytem w Madrycie NATO stoi przed wyzwaniami, z jakimi nie musiało mierzyć się od dekad. O tych wyzwaniach, o celu, jakim jest pokonanie Władimira Putina i o współpracy polsko-brytyjskiej Wirtualna Polska rozmawia z ambasadorką Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Polsce, Anną Clunes.
Powiązane tematy:
- Stolica Apostolska nie otrzymała dotąd odpowiedzi na złożoną propozycję poszukiwania rozwiązania konfliktu w Ukrainie - powiedział watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin w sobotę. Podkreślił, że papież Franciszek mówiąc o tej wojnie używa mocnych słów.
Sekretarz stanu oświadczył podczas rozmowy z dziennikarzami w Cosenzy w Kalabrii na południu Włoch: "Papież użył naprawdę mocnych słów, by podkreślić absurd wojny na Ukrainie. Naturalnie trwa też akcja humanitarna Kościoła i próby, jakie podejmuje Stolica Apostolska także na poziomie dyplomatycznym".
- Została wysunięta propozycja znalezienia rozwiązania, na którą jednak do tej pory nie udzielono odpowiedzi - zaznaczył kardynał Parolin.
Następnie stwierdził: "Wojna w Ukrainie to bardzo bolesna rzeczywistość, przejaw świata, w którym coraz mniej się rozumie". Hierarcha przypomniał głoszoną przez papieża ideę braterstwa oraz jego apele do wspólnoty międzynarodowej o poczucie odpowiedzialności.
Miesiąc po tym, jak kraje grupy G7 zobowiązały się do udzielenia Ukrainie znacznej pomocy finansowej, Niemcy wypłacają obiecany wkład w wysokości miliarda euro - ogłosił minister finansów RFN Christian Lindner. "Działamy szybko" - podkreśliło w sobotę ministerstwo finansów.
Na spotkaniu w Petersbergu koło Bonn w połowie maja ministrowie finansów państw G7 obiecali Ukrainie pomoc w wysokości 9,5 mld dolarów, która ma na kilka najbliższych miesięcy zaspokoić potrzeby płynnościowe kraju zaatakowanego przez Rosję. W niedzielę w Elmau koło Garmisch-Partenkirchen rozpocznie się trzydniowy szczyt przywódców krajów grupy G7.
Szef władz obwodu rówieńskiego, na północnym zachodzie Ukrainy, Witalij Kowal poinformował w sobotę o ataku rakietowym, prawdopodobnie z terytorium Białorusi, na obiekty infrastruktury cywilnej w regionie. Pociski spadły również w sąsiednim obwodzie wołyńskim.
"Dwa ataki rakietowe na obiekty infrastruktury cywilnej, według wstępnych danych bez ofiar" - powiadomił Kowal na komunikatorze Telegram.
Agencja Interfax-Ukraina poinformowała, że pociski spadły w Sarnach w obwodzie rówieńskim oraz w Kowlu. Według tych doniesień w Sarnach są ranni.
Wcześniej w obwodzie rówieńskim mieszkańcy poinformowali o kilku wybuchach, które słychać było podczas alarmu przeciwlotniczego.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w sobotę swemu białoruskiemu odpowiednikowi Alaksandrowi Łukaszence, że jego kraj dostarczy Białorusi pociski rakietowe Iskander-M. - Nastąpi to w ciągu kilku miesięcy - dodał Putin, cytowany przez agencję Reutera.
Powiązane tematy:
Jeżeli Europa nie chce przegrać w "gazowej wojnie", jaką wytoczył jej Władimir Putin, musi podjąć trzy kluczowe korki: zapełnić magazyny gazem na jesień i zimę, zadbać o przepustowość interkonektorów i zagwarantować sobie alternatywne dostawy z innych krajów. To nie będzie łatwe.
Powiązane tematy:
Trzech cywilnych mieszkańców zginęło, a czterech zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego, prowadzonych od czwartku – poinformowała w sobotę Prokuratura Generalna Ukrainy. Ofiary wśród ludności cywilnej odnotowano m.in. w Awdijiwce, Krasnohoriwce i Bachmucie.
Według prokuratury siły rosyjskie ostrzelały miasta Ukrajinsk i Hostre oraz kilka wsi w obwodzie. Atakowano także z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Grad miejscowości Perwomajske i Karliwka. Uszkodzono lub zniszczono cywilną infrastrukturę, mieszkania i samochody.
- Komisja Europejska będzie w dużym stopniu refundować te nasze wydatki i tę naszą broń, którą przekazaliśmy Ukrainie – zadeklarował premier Mateusz Morawiecki w sobotę w Kole (woj. wielkopolskie) podczas spotkania z obywatelami.
Powiązane tematy:
Wojska rosyjskie ostrzelały w sobotę budynki instytutu naukowego w Charkowie, na terenie którego znajduje się badawcza instalacja jądrowa Źródło Neutronów - poinformował na Telegramie ukraiński państwowy inspektorat nadzoru jądrowego. Po ataku nie odnotowano wzrostu promieniowania.
W ostrzale ucierpiała m.in. zewnętrzna ściana jednego z budynków i kanały wentylacyjne. Poziom promieniowania w pomieszczeniach, gdzie znajduje się instalacja nie odbiega od normy. Pracownicy instytutu badają uszkodzenia, ale w tych pracach przeszkodą jest ryzyko kolejnych ostrzałów.
Inspektorat ostrzegł, że rosyjskie ataki sprawiają, że utrzymuje się ryzyko uszkodzeń, które mogłyby wpłynąć na stan bezpieczeństwa nuklearnego. "Po raz kolejny podkreślamy, że instalacja doświadczalna Źródło Neutronów nie jest przygotowana do eksploatacji w warunkach działań bojowych" - wskazano w komunikacie.
Wojska rosyjskie umocniły się w okolicach Siewierodoniecka i trzech innych miejscowości w obwodzie ługańskim po wycofaniu się stamtąd sił ukraińskich – poinformował w sobotę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
Na kierunku lisiczańskim siły rosyjskie ostrzeliwały okolice kilku miejscowości, w tym Wowczojariwki i Łoskutiwki. Natomiast na kierunku słowiańskim wojska ukraińskie udaremniły próbę rosyjskiego natarcia w okolicach wsi Bohorodyczne oraz szturm na Mazaniwkę w obwodzie donieckim. Z powodzeniem odparto też wszystkie działania ofensywne Rosjan w okolicach miejscowości Pokrowske, Nju-Jork i Marjinka.
Na kierunku charkowskim siły rosyjskie ostrzelały pozycje wojsk ukraińskich oraz obiekty infrastruktury. Na kierunku donieckim najeźdźcy koncentrowali się na utrzymaniu zdobytych pozycji oraz przegrupowaniu sił.
Sztab powiadomił, że jednostki sił zbrojnych Białorusi na zasadzie rotacji ochraniają granicę z Ukrainą w obwodach brzeskim i homelskim. Utrzymuje się zagrożenie atakami lotniczymi z terytorium Białorusi.
Z cmentarzy wojennych w Katyniu i Miednoje usunięto polskie flagi. - To kolejny akt wrogości Kremla i element antypolskiej kampanii, prowadzonej od wielu lat - powiedział rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. W jego ocenie decyzje władz Rosji dowodzą, że Polska słusznie diagnozuje działania rosyjskie jako politykę celowej konfrontacji z krajami Zachodu.
Powiązane tematy:
- Ukraina odzyska swoje terytoria tylko drogą militarną, nie ma sensu czekać, aż potencjał wojskowy Rosji po prostu wygaśnie - powiedział w sobotę generał Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
- Nie powinniśmy czekać na cud, na to, że zmęczą się, stracą chęć do walki. Odzyskamy nasze terytoria tylko w wyniku kontrofensywy - oświadczył Budanow w wywiadzie dla agencji Reutera. Szef wywiadu przekonywał też, że Rosja prowadzi ukrytą mobilizację, by wzmocnić swoje wojska w Ukrainie i że nie ma sensu czekać, aż jej potencjał po prostu wygaśnie.
Zdaniem Budanowa od sierpnia nastąpią "namacalne rezultaty" kontrofensywy ukraińskiej w obwodzie chersońskim, na południu kraju. Kontrofensywę tę szef wywiadu określił jako trudną, ale możliwą.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.