Wojna w klubie Kukiz'15. Poseł oskarża kolegów o grzebanie w jego ustawie
W klubie Kukiz'15 trwa wojna o broń. Poseł Bartosz Józwiak, który przygotował kontrowersyjną ustawę, zarzuca kolegom i przełożonym, że za jego plecami zmieniają projekt. - Zobaczyłem sobie te tzw. poprawki. Powiem tylko tyle: kompletny bezsens. One pokazują tylko że ktoś absolutnie nie zna treści ustawy - ocenia, uderzając w kolegów z własnego klubu.
Po okresie uspokojenia, w klubie Pawła Kukiza znów rozgorzał ostry spór. I to pomimo tego, że po odejściu kilku osób zapewniano, że teraz Kukiz'15 to już monolit Tymczasem poseł Bartosz Józwiak wojuje z kierownictwem klubu. Chodzi o głośną ustawę o dostępie do broni palnej, która znacząco łagodzi obowiązujące dzisiaj przepisy. Jak ujawnił w WP Grzegorz Łakomski, ustawa powstała przy udziale lobbbysty.
Już po pierwszym czytaniu w Sejmie, pojawiły się poprawki do ustawy. I to płynące z samego klubu Kukiz'15. Jednak ich autorem nie jest poseł Bartosz Józwiak, autor liberalizacji dostępu do broni. Wręcz przeciwnie, poprawki przygotowano za jego plecami. - Ja żadnych poprawek do projektu nie zgłaszałem i nie zgłaszam - oświadczył polityk. - Niestety ale są to uwagi wskazujące na nieznajomość treści projektu ustawy, jej ducha oraz aparatu pojęciowego, ale i ustawy aktualnie obowiązującej oraz dyrektywy UE. A w takim przypadku nie bardzo jest o czym dyskutować - dodał.
Zapowiedział też, że nie poprze "zmian zaostrzających dzisiejszą, z ducha PRL-owską ustawę, i cofających nas jeszcze bardziej w zapóźnienie w stosunku do innych krajów UE". Jednak interesujące jest nie tylko, jakie zmiany merytoryczne klub Kukiz'15 chce wprowadzić w swojej ustawie, ale też w jakich okolicznościach one powstały. - Nikt mi nic o takich poprawkach nie mówił - zarzeka się poseł w dyskusji z internautami.
- Nikt nie zgłaszał takich uwag. Znam to teraz z mediów. Nie wiem czy to prawda. Ale skoro by tak było, to osoby które takie poprawki zgłoszą same się ośmieszają. Nazwiska? Wymienia je autor tekstu. Ale czy to prawda? Nie wiem. Ale zgadzam się to dość słabe zagranie - ocenia Bartosz Józwiak. Tekst, o którym pisze to artykuł na stronie Polskiego Radia, w którym wypowiadają się posłowie Grzegorz Długi i Marek Jakubiak, wiceszefowie klubu. Poprawki mają m.in. wprowadzać obowiązkowe badania psychiatryczne przy ubieganiu się o pozwolenie na broń i obowiązkową kontrolę warunków przechowywania uzbrojenia.
Próbowaliśmy skontaktować się z Bartoszem Józwiakiem i z Markiem Jakubiakiem, ale nie byli dostępni.