Wojna na górze, a na dole pokój

To miała być wojna totalna. "Będziemy
walczyć z Samoobroną, bo to partia niebezpieczna dla Polski" -
grzmieli liderzy Platformy Obywatelskiej. "Nie ustąpimy z pola.
Możemy bić się na argumenty" - odpowiadali działacze Samoobrony -
pisze "Fakt".

27.03.2004 08:00

Doszło nawet do pierwszego starcia pomiędzy Janem Rokitą a Andrzejem Lepperem. Tak wygląda polityka w świetle kamer. Ale są miejsca w Polsce, gdzie kamery nie zaglądają. I tam sytuacja jest zupełnie inna! Działacze obu partii współpracują w najlepsze - podaje dziennik.

Warmia i Mazury. Lidzbark Warmiński. Starosta Jacek Protas Platforma Obywatelska. Przewodniczący rady powiatu - Marek Kuźniewski - Samoobrona. O wojnie pomiędzy swoimi partiami słyszeli tylko w telewizji. Sami ze sobą nie walczą, ale wspólnie zarządzają swoim powiatem. "Mamy inne poglądy polityczne, ale potrafimy wspólnie zarządzać powiatem" - mówi starosta Jacek Protas. "To prawda, nie narzekam" - potwierdza Marek Kuźniewski. "Jaka tam wojna. Współpraca pomiędzy panami układa się doskonale" - potwierdził gazecie wicestarosta Andrzej Janulewicz z SLD. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)