Wojciech Wilk: uchodźcom powinno się pomagać jak najbliżej ich kraju
- Jeżeli uchodźcom nie zostanie udzielona lepsza pomoc humanitarna, szczególnie jak najbliżej ich rodzinnego kraju, migrantów, którzy będą szukać azylu w krajach europejskich, będzie coraz więcej - mówi szef Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej Wojciech Wilk.
- Powinniśmy zarządzać tym procesem, aby z jednej strony móc udzielić pomocy tym osobom, które wybrały kierunek i przechodzą do Europy, a szczególnie tym, których życie jest w bezpośrednim zagrożeniu na szlaku migracyjnym. Z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę sytuację uchodźców w krajach graniczący z Syrią i wewnątrz samej Syrii. Jeżeli tym osobom nie zostanie udzielona lepsza pomoc humanitarna niż ta udzielana obecnie, migrantów, którzy będą szukać azylu w krajach europejskich, będzie jeszcze więcej - powiedział dr Wilk.
- Pomoc humanitarna dla uchodźców w takich krajach jak Liban czy Jordania jest zdecydowanie za mała, żeby tam przeżyć. Wykorzystali już wszystkie oszczędności, zadłużyli się i nie mają możliwości znalezienia tam pracy i ułożenia sobie życia - dodał ekspert.
Jak podkreślił, kraje goszczące uchodźców z Syrii, głównie Jordania, są zbyt małe jak na taką falę uchodźców, a uchodźcy nie mają żadnej nadziei na bezpieczny powrót do domu.
- Osoby, które są uchodźcami przez 3-4 lata znalazły się pod ścianą. Nie mają żadnych środków na kontynuację swojego życia tam, gdzie są. Część z nich wybiera dramatyczną drogę szukania bezpieczeństwa, azylu i możliwości rozpoczęcia nowego życia gdzieś indziej. Tym głównym kierunkiem jest Europa - podkreślił.