PolskaWojciech Pszoniak nie żyje. Z tych ról go zapamiętamy

Wojciech Pszoniak nie żyje. Z tych ról go zapamiętamy

Wojciech Pszoniak nie żyje. Legendarny aktor miał 78 lat. Długo walczył z chorobą nowotworową. W pamięci mamy jego rolę w filmie "Ziemia obiecana" Z jakich innych ról go zapamiętamy?

Wojciech Pszoniak nie żyje
Wojciech Pszoniak nie żyje
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Darek Delmanowicz, Darek Delmanowicz
Łukasz Witczyk

19.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:12

Wojciech Pszoniak nie żyje. Legendarny polski aktor

W poniedziałek 19 października o 6:08 rano zmarł Wojciech Pszoniak. To jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Przez lata walczył z chorobą nowotworową, a ostatnie chwile życia spędził w szpitalu. Informację o śmierci Wojciecha Pszoniaka podał jego wieloletni przyjaciel ks. Andrzej Luter. Miał 78 lat.

Wojciech Pszoniak rodził się 2 maja 1942 roku we Lwowie. Przez dwa lata uczęszczał do średniej szkoły muzycznej w Bytomiu, w klasie oboju, mając już na swoim koncie wcześniejsze doświadczenie muzyczne jako członek wojskowej orkiestry dętej w Gliwicach. Już jako licealista zmuszony był podjąć pracę zarobkową, a po ukończeniu liceum dla pracujących w Gliwicach, wyjechał na studia do Krakowa. PWST skończył w 1968 roku

Wojciech Pszoniak nie żyje. Z tych ról go zapamiętamy

Był znakomitym aktorem filmowym i teatralnym, który w masowej wyobraźni zapisał się przede wszystkim jako Moryc Welt – jeden z trzech głównych bohaterów "Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy. Stworzył wiele kreacji aktorskich, dzięki którym zapadł w pamięci kilku pokoleniom Polaków. Za to jego debiutem w polskiej produkcji była rola u Zbigniewa Chmielewskiego w wojennym filmie "Twarz anioła" (1970).

Wojciecha Pszoniaka zapamiętamy nie tylko z roli Moryca Welta w filmie "Ziemia obiecana". Sprawdzał się w "mocnych" kreacjach bohaterów szalonych, życiowo przegranych, bezwzględnych. Zagrał m.in. w filmach "Piłat i inni", "Wesele", "Blaszany bębenek", "Korczak", "Nokturn - miłość mnie okłamała", "Spojrzenie Odyseusza", "Czarny czwartek", "Nadzieja" czy "Dziecko Rosemary".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)