Wojciech Fułek nie będzie kandydował na prezydenta Sopotu. Boi się konkurencji?
Wojciech Fułek nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich. Cztery lata temu był bliski zwycięstwa. Teraz kandydatem "Kocham Sopot" będzie radna Grażyna Czajkowska.
Na środowej konferencji prasowej Komitetu Wyborczego "Kocham Sopot" ogłoszony został kandydat ugrupowania na stanowisko prezydenta miasta. Została nim jedna z sopockich radnych Grażyna Czajkowska, co przyjęto z nieukrywanym zadziwieniem. Wszyscy spodziewali się, że kandydatem ruchu będzie obecny lider formacji Wojciech Fułek.
- Nie chcę się wpisywać w scenariusz "podjazdowej wojny" prezydenta. Uznałem, iż jakiekolwiek osobiste ambicje w sporze o przyszłość Sopotu nie mogą mieć w związku z tym żadnego znaczenia i powinny zejść na plan dalszy - argumentował Wojciech Fułek.
Fułek, pełniący w przeszłości rolę wiceprezydenta raz już startował w wyborach. W 2010 roku mierzył się z Jackiem Karnowskim. Obaj panowie przeszli wówczas do drugiej tury wyborów, a różnica pomiędzy nimi wynosiła zaledwie 20 głosów. Zwycięzcą okazał się Karnowski, a Fułek stanął na czele rady miejskiej.
Natomiast kandydatka chce być bliżej ludzi i zwiększyć ich rolę w decydowaniu o sprawach lokalnych. W swoim programie podkreśla rolę bezpieczeństwa i zdrowia. Jednym z głównych problemów miasta według kandydatki jest emigracja oraz starzenie się mieszkańców. Naszym obowiązkiem jest więc działanie na rzecz spowolnienia lub wręcz zahamowania tej tendencji. Do tej pory miasto wspierało jedynie duże rodziny dysfunkcyjne. Warto pomyśleć o wspieraniu dzietności wśród wszystkich rodzin i promowaniu modelu rodziny z dziećmi.
Do sztabu wyborczego Czajkowskiej dołączył jako osobisty doradca prawnik, były komendant Policji w Sopocie, Mirosław Pinkiewicz. Nieoficjalnie wiadomo, że oficer był skonfliktowany z Jackiem Karnowskim.
Wojciech Fułek powiedział również, że będzie ubiegać się o mandat radnego miejskiego, a po wyborach będzie kandydatem ugrupowania do przewodzenia radzie miejskiej. W dobiegającej końca kadencji samorządu był on już szefem Rady Miasta Sopotu, ale został z tej funkcji odwołany.