Woda zaleje Polskę w 2003 roku?
Tegoroczna powódź jest dopiero zapowiedzią wielkiego kataklizmu, który nawiedzi nasz kraj - twierdzą meteorolodzy ze Słupska. Ich zdaniem, ogromna powódź zaleje znaczne tereny polski w latach 2003-2004.
Pracownicy ze słupskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przeprowadzili dokładną analizę cyklów lat mokrych i suchych w Polsce. W swoich badaniach sięgnęli nawet po dokumenty z czasów bytności na ziemiach polskich Zakonu Krzyżackiego.
Zdaniem specjalistów, od 5 lat w Polsce trwa cykl mokry, którego apogeum nastąpi w latach 2003-2004. Wówczas z brzegów mają wystąpić Odra i Wisła oraz rzeki pomorskie. _ Nasze wyliczenia są dokładne, władze powinny wziąć je po uwagę_ - powiedział Leszek Kuroś, szef słupskiego oddziału IMiGW.
Zdaniem słupskich meteorologów oraz pracowników gdańskiego oddziału Instytutu Budownictwa Wodnego, służby odpowiedzialne za stan systemu przeciwpowodziowego powinny zadbać o jak najlepszy stan zbiorników retencyjnych i wałów przeciwpowodziowych. Władze samorządowe powinny opracować dokładny plan terenów, które mogą być zalane. W ten sposób zostaną ograniczone skutki kataklizmu, który zagraża Polsce. (reb)