Woda przerwała wał i zalała miasto - ktoś jest winny?
Prokuratura rejonowa w Tarnobrzegu (Podkarpackie) prowadzi postępowanie sprawdzające w sprawie przerwania wału na Wiśle w Koćmierzowie (Świętokrzyskie). Sprawdza m.in., czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
30.06.2010 | aktual.: 30.06.2010 10:38
Doniesienie do prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy konserwacji wałów na Wiśle, co miało spowodować ich przerwanie, zostało złożone w połowie czerwca przez ponad 20 mieszkańców tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś. Na skutek przerwania wałów zalanych zostało kilka dzielnic w Tarnobrzegu oraz miejscowości w gminie Gorzyce.
Jak powiedział rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury okręgowej Jerzy Dybus, obecnie trwa zbieranie dokumentacji, przesłuchiwani są świadkowie. Jeżeli postępowanie wykaże, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa, prokuratura zdecyduje o wszczęciu śledztwa. Decyzja w tej sprawie musi zapaść do 14 lipca, czyli miesiąc od złożenia doniesienia w tej sprawie.
- Zebraliśmy już wstępne materiały, m.in. plany budowy wałów, ustaliliśmy dokładnie miejsce ich przerwania, przesłuchaliśmy kilku świadków - powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu Irena Mazurkiewicz-Kondrat.