Wnioski o areszt funkcjonariuszy SG podejrzanych o korupcję
Wnioski o trzymiesięczny areszt wobec siedmiu
z jedenastu funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży
Granicznej (BOSG) podejrzanych o korupcję skierowano do
sądu - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w
Rzeszowie, Wojciech Różycki.
W stosunku do pozostałych czterech funkcjonariuszy
zastosowano poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Podejrzanych o korupcję 11 funkcjonariuszy SG zatrudnionych na przejściu granicznym w Korczowej zatrzymały w poniedziałek służby wewnętrzne Straży Granicznej. Są to kierownicy zmian i grup kontrolerskich. Zatrzymania te są kontynuacją akcji z kwietnia br. Wówczas pod tym samym zarzutem zatrzymano 23 pograniczników, z których 16 przebywa w areszcie, a wobec pozostałych zastosowano poręczenia majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Prokuratura podkreśla, że sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza się dalszych zatrzymań.
Jak poinformował prokurator, zatrzymani kierownicy (oficerowie i podoficerowie) godzili się na łapówkarski proceder swych podwładnych i uczestniczyli w zyskach. Pieniądze dla nich pochodziły ze "zrzutki" skorumpowanych pograniczników. Ci natomiast brali łapówki głównie od przekraczających granicę obywateli Ukrainy, przymykając w zamian oczy na różne przypadki łamania przez nich obowiązujących przepisów.
Prokurator odmówił jednak informacji, czy pogranicznicy przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im od roku do 10 lat więzienia.