Wniosek o wyrzucenie Tobiszowskiego z PiS podpisany. Kaczyński nie ma skrupułów

- Właśnie podpisałem wniosek o wykluczenie Grzegorza Tobiszowskiego z PiS - mówi Wirtualnej Polsce prof. Karol Karski, rzecznik partyjnej dyscypliny. Jak słyszymy, Komitet Polityczny formacji Jarosława Kaczyńskiego wykluczy Tobiszowskiego z partii na najbliższym posiedzeniu.

Jarosław Kaczyński pozbywa się Grzegorza Tobiszowskiego
Jarosław Kaczyński pozbywa się Grzegorza Tobiszowskiego
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Michal Chwieduk/REPORTER
Michał Wróblewski

22.05.2024 | aktual.: 22.05.2024 12:41

Jak można nieoficjalnie usłyszeć w PiS, do kierownictwa formacji od dłuższego czasu dochodziły informacje, że jeden z czołowych europosłów PiS ze Śląska ma problem z agresywnymi zachowaniami wobec bliskich sobie kobiet (byłej żony i późniejszej partnerki). Mimo to władze PiS postanowiły usunąć polityka z ugrupowania dopiero po bulwersujących publikacjach medialnych.

Przypomnijmy: we wtorek wieczorem Onet opublikował duży materiał, w którym ujawnił, jak europoseł PiS Grzegorz Tobiszowski w wulgarny sposób wyzywał i obrażał swoją partnerkę Tatianę A. Portal poinformował także, że partyjny baron ze Śląska od wielu lat stosował przemoc wobec byłej żony. Był agresywny, nadużywał alkoholu, a po jego skandalicznych, przemocowych zachowaniach, musiała interweniować policja.

Grzegorz Tobiszowski
Grzegorz Tobiszowski© East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Nagrania, które ujrzały światło dzienne, porażają. Zmroziły nawet polityków PiS, z którymi nieoficjalnie rozmawialiśmy o sprawie.

- Nagrania są obrzydliwe. Wcześniej nikt ich w partii nie słyszał. Ale na Nowogrodzką dochodziły sygnały, że "Tobi" ma ciężką rękę i nie umie pić. No i że ma problem z zachowaniem wobec kobiet - twierdzi jeden z rozmówców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po publikacji Onetu władze PiS zareagowały stanowczo:

"Decyzja o nieumieszczaniu p. G. Tobiszowskiego na listach PiS do PE podyktowana była wieloma niepokojącymi informacjami jakie docierały do kierownictwa partii, a dotyczyły jego dalece niestosownego i kompletnie nieakceptowalnego zachowania. Wobec kolejnych, oburzających doniesień medialnych p. prezes J. Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu p. G. Tobiszowskiego w prawach członka partii i wystąpił do Rzecznika Dyscypliny Partyjnej z wnioskiem zmierzającym do jego wykluczenia ze struktur PiS" - poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Dał tym samym do zrozumienia, że władze PiS wiedziały wcześniej o problemach z Tobiszowskim, ale nie znały aż tak drastycznych szczegółów. Kierownictwo partii - jak słyszymy nieoficjalnie - miało mieć świadomość, że dawny śląski baron PiS ma problem z agresją, alkoholem i stosunkiem do kobiet. - Ze Śląska płynęło wiele sygnałów na ten temat - słyszymy od działacza PiS.

Konsekwencje skończyły się jednak na tym, że Tobiszowskiego nie wpisano na listy wyborcze do PE. A także odcięto od Nowogrodzkiej. Wciąż jednak był członkiem partii.

Do sprawy odniósł się w środę Joachim Brudziński. Stwierdził w Sejmie w rozmowie z dziennikarzami, że jego partia zadziałała wzorcowo.

- Proszę zwrócić uwagę na koincydencję: pojawia się konkret, czyli skandaliczne nagranie, i natychmiastowa reakcja. Nawet portal to zauważa: "natychmiastowe działania Jarosława Kaczyńskiego". Przemoc wobec kobiet jest czymś tak nagannym, nieakceptowalnym i obrzydliwym, że po publikacji prezes Kaczyński od razu podjął działania. Byliśmy bardzo zdecydowani. Same sygnały, które do nas płynęły, wystarczyły, żeby pan Tobiszowski na listach PiS się nie znalazł. A gdy pojawiło się nagranie, decyzja była natychmiastowa i bezkompromisowa - przekonywał Brudziński.

Były szef klubu PiS Ryszard Terlecki, pytany w Sejmie o Tobiszowskiego, oddalił się od dziennikarzy. - Nie słyszałem nagrań - stwierdził.

Wirtualna Polska dowiedziała się, że wniosek o wyrzucenie z PiS Tobiszowskiego właśnie został podpisany.

- Właśnie podpisałem wniosek o wykluczenie Grzegorza Tobiszowskiego z PiS - mówi WP profesor Karol Karski, rzecznik partyjnej dyscypliny.

Jak dodaje: - Zawieszenie jest w swoich skutkach tożsame z wykluczeniem z PiS. Dziś złożyłem wniosek o wydalenie tej osoby z naszego ugrupowania. Byłoby dobrze, gdyby tak szybko w podobnych sprawach reagowały środowiska artystyczne oraz PO.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (401)