Wniosek KE do TSUE o zawieszenie Izby Dyscyplinarnej SN. Pierwsza rozprawa w Luksemburgu
Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wysłucha przedstawicieli polskiego rządu i Komisji Europejskiej. Chodzi o decyzję ws. środków tymczasowych i zamrożenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
W styczniu Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o zawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zdaniem KE ustawa nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby. Polska chce odrzucenia wniosku argumentując, że żądania Komisji są "niedopuszczalne". Zastosowanie środków tymczasowych ma być "sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziów".
W poniedziałek przed Wielką Izbą TSUE rozpocznie się wysłuchanie stron - przypomina portal dziennik.pl. Orzekać będzie 15 sędziów. KE w sporze poparły Dania, Belgia, Holandia, Szwecja i Finlandia. Polski rząd domagał się, aby podczas rozprawy oświadczenie złożyło dwóch sędziów Izby Dyscyplinarnej SN. Wniosek w tej sprawie został jednak odrzucony. Decyzja nie zapadnie tego samego dnia, ale przewiduje się, że stanie się to w ciągu kilku, kilkunastu dni.
Rzecznik rządu Piotr Mueller przypomina, że według naszego kraju kwestie wymiaru sprawiedliwości są wyłącznie domeną państw członkowskich. Jeśli zostanie podjęta decyzja o zasądzeniu środków tymczasowych, a Polska nie podporządkuje się wyrokowi, wówczas KE będzie mogła wystąpić do TSUE o dzienne kary pieniężne. Spór polskiego rządu z Brukselą w kwestii praworządności trwa kilka miesięcy, ale nasilił się po przyjęciu przez Sejm ustawy dyscyplinującej sędziów.
Przeczytaj również: Spór z KE o Izbę Dyscyplinarną. Polska chce odrzucenia wniosku
Zobacz też: Andrzej Duda podpisał kontrowersyjną ustawę. "To smutne"
Źródło: dziennik.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl