Włoszki wolą cesarskie cięcie
We Włoszech stale rośnie liczba porodów w wyniku cesarskiego cięcia - informuje dziennik "La Repubblica". Gazeta podkreśla, że obecnie w ten sposób rodzi się w tym kraju 35% dzieci.
14.03.2005 11:05
W prywatnych klinikach w Kampanii, na południu Włoch, cesarskie cięcia stanowią aż 88% wszystkich porodów. Włochy pod tym względem zajmują drugie miejsce na świecie po Brazylii.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wskaźnik cesarskich cięć nie powinien przekraczać 10-15%, tymczasem we Włoszech jest on prawie trzy razy wyższy. Najwięcej dzieci rodzi się w ten sposób w prywatnych klinikach, zwłaszcza w Neapolu, gdzie wskaźnik ten zbliża się do 90 procent ogółu porodów.
Niektórzy włoscy lekarze bezskutecznie przypominają, że cesarskie cięcie, nazywane potocznie "nowoczesnym porodem", należy uważać za operację ratującą życie, nie zaś jako "opcję", jaką może wybrać kobieta. Z drugiej jednak strony zwolennicy takiego rozwiązania powtarzają, że zabieg ten jest bezpieczniejszy od naturalnego porodu. Tego chcą kobiety i to nie tylko we Włoszech, lecz we wszystkich krajach Zachodu" - podkreśla "La Repubblica".
Dziennik dodaje, że 15-procentowy wskaźnik, zalecany przez WHO udało się w ostatnich latach przywrócić w Lombardii, na północy Włoch, dzięki edukacji ciężarnych kobiet oraz dobrym warunkom w salach porodowych w szpitalach w Mediolanie i innych miastach.
Sylwia Wysocka