Włoszkę w Afganistanie porwali kryminaliści
Porwania w Afganistanie Włoszki,
pracującej dla międzynarodowej organizacji charytatywnej, dokonała
grupa zwykłych kryminalistów, a nie talibów czy członków
terrorystycznej Al-Kaidy - poinformowała afgańska policja.
17.05.2005 | aktual.: 17.05.2005 09:01
Uprowadzoną jest 32-letnia Clementina Cantoni, zatrudniona w organizacji Care International. Czterech mężczyzn zatrzymało w poniedziałek samochód, którym jechała Włoszka i wywiozło ją własnym pojazdem w nieznanym kierunku.
Afgańska policja, jak pisze we wtorek agencja AFP, dysponuje informacjami na temat gangu, który dokonał porwania, znanego już wcześniej z uprowadzeń dla okupu. Zdaniem dyrektora biura ds. przestępczości Abdula Dżamila, wszystko wskazuje na to, że u podstaw porwania leży chęć wymuszenia okupu.
Dyrektor ujawnił, że grupa przyznała się do uprowadzenia Włoszki. Nie wiadomo jednak, czy przedstawiła warunki zwolnienia zakładniczki. Agencja AFP sugeruje, że celem porwania mogło być wymuszenie zwolnienia zatrzymanych wcześniej członków gangu.
W Kabulu prowadzi się intensywne poszukiwania porwanej i porywaczy. Zablokowane pozostają główne drogi dojazdowe do miasta. Przeszukiwane są samochody.
Ostatnio cudzoziemcy mieszkający w Kabulu byli ostrzegani, że mogą paść ofiarą ataków, z porwaniami włącznie.