Włoski minister zdrowia Renato Balduzzi jedzie do porodu
Chcąc przekonać się, jak wygląda 40-kilometrowy dojazd do najbliższej izby porodowej, włoski minister zdrowia Renato Balduzzi pokonał tę trasę karetką pogotowia. Inicjatywa spotkała się z uznaniem ciężarnych kobiet, ale również z krytyką ze strony polityków - minister kandyduje w lutowych wyborach do parlamentu.
Na wiec wyborczy do miasteczka Domodossola w Piemoncie minister zdrowia przyjechał karetką pogotowia. Grupa kobiet protestujących przeciwko zamknięciu tamtejszej izby porodowej zaproponowała mu, by w drodze powrotnej przejechał przez miasto Verbania - dokąd niebawem trzeba będzie jeździć, by urodzić dziecko. Szef resortu zdrowia nie dał się prosić i pojechał, aby przekonać się, jak rodzące kobiety będą czuć się w takiej podróży.
Przed nietypowa podróżą minister obiecał, że wróci do Domodossoli 15 lutego, by podzielić się swymi wrażeniami i raz jeszcze rozważyć sprawę zamknięcia tamtejszej izby porodowej. Wiadomo już, że decyzję o tym podjął minister zdrowia Renato Balduzzi. Kandydat Renato Balduzzi gotów jest ją przedyskutować, a może nawet zmienić. Oto dobrodziejstwa wyborów - mówią złośliwi.