Włoska prasa: Polska jeszcze bardziej podzielona
Polska po wyborach prezydenckich jest jeszcze bardziej podzielona niż dotąd - ocenia w poniedziałek "Corriere della Sera". Według dziennika do porażki Bronisława Komorowskiego i PO przyczyniło się odejście "charyzmatycznego" Donalda Tuska z krajowej sceny.
Włoska gazeta nazywa zaskakującym rezultat drugiej tury głosowania i uznaje go za poważny "dzwonek alarmowy" dla liberalnego rządu przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Odnotowuje też, że sukces Andrzeja Dudy to pierwsze zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości od 2007 roku. W relacji z Warszawy autorka pisze, że perfekcyjnie kampanię rozegrał Jarosław Kaczyński, który "od lat marzy o wielkim powrocie", ale zarazem, postawiwszy na młodego kandydata, pozostawał w cieniu w trakcie kampanii.
Wysłanniczka "Corriere della Sera" dodaje, że zejście z krajowej sceny politycznej Tuska, który "położył kres kłótniom Warszawy z Brukselą i Berlinem", przyczyniło się w ostatnich miesiącach do spadku notowań Platformy Obywatelskiej.
"Dudzie wystarczyło to, że przedstawiał się jako orędownik praw narodu w obliczu ingerencji ze strony Brukseli i zbudował swą strategię na przekazach prostych i często będących poza kompetencją głowy państwa" - ocenia dziennik.
Wyborczej taktyce PiS przeciwstawia "nużącą" kampanię Bronisława Komorowskiego, który wierzył w reelekcję "pod znakiem stabilności politycznej i ekonomicznej" i który w "bojowym tonie" wystąpił dopiero w ostatniej fazie przed wyborami.
W osobnym komentarzu włoski dziennik konstatuje, że Polska "budzi się po wyborach jeszcze bardziej podzielona". Z jednej strony - stwierdza - są zachodnie regiony kraju, proeuropejskie i bardziej rozwinięte, a z drugiej - wschód, który choć w latach boomu gospodarczego bardziej skorzystał z funduszy unijnych, bardziej odczuwa takie kroki, jak sankcje wobec Rosji.
Duda, jak podkreślono, wygrał w tych właśnie regionach, gdzie najbardziej słucha się reprezentującego "wojujący katolicyzm" Radia Maryja, które przedstawia Polskę "odległą od Europy, niewahającej się prosić o zaangażowanie i wyrzeczenia".
Rosyjskie media: wybór prezydenta Polski nie zmieni stosunku do Rosji
Rosyjskie media na razie bez komentarzy informują o sondażowych wynikach wyborów prezydenckich w Polsce. Z punktu widzenia Moskwy, zwycięstwo Andrzeja Dudy nie wpłynie znacząco na bieżące kontakty polsko rosyjskie.
Niemal wszystkie stacje telewizyjne i agencje prasowe poinformowały o pierwszych, sondażowych wynikach wyborów, które wskazują na zwycięstwo kandydata Prawa i Sprawiedliwości nad kandydatem Platformy Obywatelskiej 53 procent do 47 procent.
Telewizja "Rosssija" wyemitowała wywiad z byłym posłem Samoobrony Mateuszem Piskorskim, który stwierdził że co prawda niewiele zmieni się w i tak złych stosunkach Warszawy z Moskwą, ale zastrzegł że zwycięstwo Andrzeja Dudy może jeszcze zaostrzyć retorykę władz Polski w stosunku do Rosji.
Rządowy dziennik "Rossijskaja Gazieta" opublikował wywiad z profesor Jadwigą Staniszkis, która przypomniała, że ustępujący prezydent Bronisław Komorowski uosabiał, w opinii wyborców, kontynuację polityki obozu rządzącego, a Andrzej Duda "zmiany".
Telewizja "Rossija24" poinformowała o tym, że liczący na reelekcję prezydent już pogratulował rywalowi zwycięstwa wyborczego, a ten obiecał wyborcom przywrócenie jedności obywatelskiej w Polsce.
"Komorowski przyznał się do porażki"
BBC odnotowuje, że prezydent Komorowski przyznał się do porażki wyborczej w starciu z konserwatywnym przeciwnikiem - Andrzejem Dudą.
W komentarzu redakcyjnym, stacja pisze, że zwycięstwo Dudy jest niezwykłe, bo jest on w Polsce stosunkowo mało znany, a Komorowski był popularnym prezydentem. - To sugeruje, że wielu Polaków jest znużonych rządami centroprawicowej Platformy Obywatelskiej - sugeruje BBC.
Stacja podkreśla, że w ciągu ośmiu lat rządów PO, mimo kryzysu, utrzymany został wzrost gospodarczy w Polsce. Zaznacza jednak, że rząd PO wycofał się z niektórych swoich obietnic i zwiększył wiek emerytalny, co jest dość niepopularnym posunięciem.