ŚwiatWłoska prasa o wizycie papieża w Polsce

Włoska prasa o wizycie papieża w Polsce

Wysłannicy włoskiej prasy, którzy towarzyszyli papieżowi Janowi Pawłowi II w Polsce, wyrażają przekonanie, że nigdy nie poda się on do dymisji i że na pewno odwiedzi jeszcze kiedyś swoją ojczyznę. Wszyscy obserwatorzy są pod wrażeniem papieskiej modlitwy w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

20.08.2002 11:26

_ Najpiękniejszej chyba w całym pontyfikacie, zauważa Luigi Accattoli na łamach Corriere della Sera. Podkreśla on, że modląc się tam za siebie, Jan Paweł II przypomniał, że jest papieżem Polakiem. _Wiadomo było, że dziewiąta wizyta w ojczyźnie mu nie wystarczy, jak nikomu nie wystarcza życia - pisze watykanista mediolańskiego dziennika konkludując, że kontakt z Polską jest dla papieża pierwszorzędną racją bytu.

Turyńska La Stampa ujmuje sprawę lapidarnie: po pielgrzymce Ojca Świętego do Kalwarii Zebrzydowskiej wiadomo, że będzie papieżem do śmierci . Tego samego zdania jest Marco Politi, który na łamach La Repubblica próbuje podsumować całą pielgrzymkę. Pisze on: Była ona długim pożegnaniem, rozpoczętym już w dniu przyjazdu. Pielgrzymką pamięci, zawieszoną między świadomością, że może to być ostatni raz, i pragnieniem uzyskania raz jeszcze od Niebios daru powrotu.

Jan Paweł II nie jest już Bożym atletą, jak nazywano go w pierwszych latach pontyfikatu, ale wciąż ustanawia nowe rekordy i zadziwia świat - napisał w komentarzu katolicki dziennik Avvenire. Gazeta przypomina, że przed rozpoczęciem dziewiątej wizyty w Polsce jedynym aspektem pielgrzymki, który wydawał się interesujący, był nie jej przebieg, lecz epilog.

Media, które przed pielgrzymką do Polski pisały o możliwości rezygnacji, a nawet o tym, że Jan Paweł II nie wróci już z Krakowa do Rzymu, we wtorek podkreślają, że papież nie przypadkowo o swoich planach na przyszłość mówił na krótko przed 24. rocznicą pontyfikatu.

"La Repubblica" zamieszcza wypowiedzi uczestniczących w niedzielnej wspólnej kolacji kolegów z czasów młodości papieża. Dziennik przytacza relację Stanisława Jury, który powiedział, że Jan Paweł II nie wyklucza, iż przypadającą w przyszłym roku rocznicę złożenia egzaminu maturalnego będą wszyscy obchodzić wspólnie w Polsce.

"Corriere della Sera", podobnie jak kilka innych włoskich dzienników, cytuje wypowiedź dyrektora watykańskiego Biura Prasowego Joaquina Navarro Vallsa, według którego Jan Paweł II jeszcze przyjedzie do Polski.

Zajmujący się tematami gospodarczymi dziennik Il Sole 24 Ore pisze, że pomimo swoich 82 lat i fizycznej słabości, papież nie uważa swojej misji za zakończoną.

Komentując pielgrzymkę "Il Sole" pisze, że papież w Polsce podkreślił nie tylko swoje czysto ludzkie pragnienie, by wytrwać na stanowisku nie uciekając się do rezygnacji, którą sam uprawomocnił, ale także - jako usprawiedliwienie swojego pozostawania na tronie - przywołał ideę mesjanistyczną. Gazeta dodaje, że Jan Paweł II _ interpretuje swoją elekcję w świetle historii Zbawienia, zgodnie z mistyczną i opatrznościową wizją_.

Analizując polityczne aspekty wizyty Jana Pawła II w Polsce, prasa podkreśla wypowiedziane przed odlotem do Rzymu życzenia, aby społeczeństwo polskie, które od wieków przynależy do Europy, znalazło sobie właściwe miejsce w strukturach Wspólnoty Europejskiej i nie tylko nie zatraciło własnej tożsamości, ale ubogaciło swą tradycją ten kontynent i cały świat.

Wysłannik "Corriere" zwraca uwagę, że zachowywane przez papieża podczas wizyty w Polsce milczenie w kwestii Unii polska katolicka prawica i jej świeccy partnerzy z Samoobrony interpretowali jako odrzucenie przez Jana Pawła II idei Europy, uzasadnione jego potępieniem złych stron kapitalizmu. Dziennikarz dodaje, że podczas wizyty papieża nasiliło się przekonanie, iż Jan Paweł II jest rozczarowany Europą.

Zdaniem komentatora dziennika taki obraz jest jednak całkowicie sprzeczny z głębokim przekonaniem Jana Pawła II, który od zawsze popiera powrót Polski do rodziny krajów europejskich.

Włoskich watykanistów zaskoczył ton papieskich przemówień w Polsce, przypominający - ich zdaniem - homilie wygłaszane podczas pielgrzymki w 1979 r.

Piętnując hałaśliwą propagandę liberalizmu gospodarczego, papież włączył do grona winnych również media - zauważa "Il Sole".

Dziennik podkreśla, że lekarstwo miłosierdzia rozumianego jako ziarno nowej cywilizacji jest odpowiedzią papieża na katastroficzną wizję współczesności i że odnosi się ono także do gospodarki, która inspirowana zasadą miłosierdzia powinna brać pod uwagę godność osoby ludzkiej i konieczność ochrony najsłabszych. (miz)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)