Włosi debatują nt. wycofania z Iraku
Termin i sposób wycofania włoskich wojsk z Iraku
jest tematem rozpoczętej w Rzymie narady premiera
Romano Prodiego z szefem dyplomacji, wicepremierem Massimo D'Alemą
i ministrem obrony Arturo Parisim.
26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 11:10
Zgodnie z kalendarzem, przyjętym jeszcze przez poprzedni rząd Silvio Berlusconiego, ewakuacja włoskiego kontyngentu ma zakończyć się do grudnia tego roku. Nie wyklucza się jednak, że nowy centrolewicowy gabinet przyspieszy tę operację.
Dziennik "La Repubblica" cytuje szefa resortu obrony, który wyraźnie opowiedział się za "przyspieszeniem przede wszystkim decyzji w sprawie wycofania wojsk". Parisi dodał, że byłoby to zgodne z zobowiązaniami podjętymi wobec wyborców. Jednak według rzymskiej gazety podczas piątkowej narady nie zapadną żadne konkretne postanowienia.
Nieoficjalnie wiadomo, że spośród około 2800 włoskich żołnierzy stacjonujących obecnie w Iraku, w czerwcu do domu powróci 1200, zaś w sierpniu kontyngent zostanie zmniejszony o następnych stu.
Tymczasem, jak informuje "Corriere della Sera", tego terminarza nie akceptują komuniści, którzy wchodzą w skład koalicji rządowej. Przywódca ich partii Oliviero Diliberto opowiedział się w rozmowie z dziennikiem za tym, by wycofanie włoskich wojsk zakończyło się już w sierpniu.
Sylwia Wysocka