ŚwiatWłochy za globalnym zniesieniem kary śmierci

Włochy za globalnym zniesieniem kary śmierci

Włochy rozpoczęły kampanię
zmierzającą do nakłonienia ONZ do wydania rezolucji wprowadzającej
ogólnoświatowe moratorium na wykonywanie kary śmierci. Jest to
reakcja na niemal powszechne potępienie przez włoskich polityków
egzekucji Saddama Husajna.

Włochy za globalnym zniesieniem kary śmierci
Źródło zdjęć: © AFP

03.01.2007 | aktual.: 03.01.2007 04:53

Włoski ambasador przy ONZ spotkał się w Nowym Jorku z przedstawicielem Rosji, sprawującej obecnie przywództwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, aby wyrazić determinację swojego kraju, do podjęcia kwestii kary śmierci na forum tej organizacji.

Z kolei gabinet premiera Włoch Romano Prodiego zapowiedział, że Włochy wezwą do pomocy w swej kampanii inne kraje przeciwne wykonywaniu kary ostatecznej.

Włoskie MSZ powiadomiło, że poprosiło Niemcy, sprawujące w pierwszej połowie 2006 r. przywództwo w UE, żeby kwestię kary śmierci podjąć podczas nadchodzącego szczytu UE w Dreźnie.

Minister spraw zagranicznych Włoch Massimo D'Alema zadeklarował, że jego kraj podejmie walkę na rzecz wprowadzenia globalnego moratorium na wykonywanie kary głównej, po tym jak z całego świata dało się słyszeć wyrazy potępienia egzekucji Saddama Husajna.

W samych Włoszech zgładzenie byłego dyktatora Iraku wzbudziło niemal powszechne oburzenie. Lider konserwatystów Silvio Berlusconi nazwał egzekucję historycznym błędem, zaś premier Romano Prodi ostrzegł, że śmierć Saddama może doprowadzić do eskalacji przemocy w Iraku. Urząd prezydenta Giorgio Napolitano oświadczył, że Włochy potępiają każdy wyrok śmierci i jego wykonanie.

Już w przeszłości Włochy lobbowały na forum ONZ na rzecz całkowitej abolicji kary śmierci, m.in. przedstawiając w 1994 i 1995 r. projekty ogólnoświatowego moratorium na jej wykonywanie. Działania te nie odniosły jednak skutku.

Rząd Iraku twierdzi, że Włosi nie mają prawa krytykować egzekucji Saddama Husajna, ponieważ sami pod koniec II wojny światowej nie mieli skrupułów przed wywieszeniem na widok publiczny ciała rozstrzelanego dyktatora Benito Mussoliniego

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)