Włochy wciąż przeżarte korupcją

Tylko niespełna 30% ankietowanych jest zdania, że korupcja jest obecnie mniej rozpowszechniona niż w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. 12% uważa, że obecnie trudniej niż 10 lat temu uzyskać bez łapówki możliwość zrealizowania zamówień publicznych i wygrać publiczny przetarg.

Marco Venturi, przewodniczący stowarzyszenia włoskich przedsiębiorców handlu turystyki i usług Confesercenti, przedstawiając wyniki sondażu, podkreślił, że szczególnie rozpowszechnione są przypadki korupcji na szczeblu lokalnych władz i administracji publicznej.

Zdaniem 49% respondentów najbardziej skorumpowani są politycy. Znaczna część ankietowanych (27%) wskazuje na powszechność korupcji przy przyjmowaniu do pracy w administracji publicznej, a 16% na występowanie tego zjawiska przy okazji udzielania przez urzędników władz lokalnych koncesji i licencji.

Zdaniem 12% respondentów, korupcja jest powszechna w policji skarbowej, powołanej do ścigania tego rodzaju przestępstw. Formacja ta jest we Włoszech strukturą, której najbardziej obawiają się podatnicy.

Prawie 10$ ankietowanych za najbardziej skorumpowanych uznało lekarzy i personel służby zdrowia. 19% twierdzi, że łapówki trzeba płacić przede wszystkich w przypadku dostaw dla publicznej służby zdrowia aparatury medycznej i innych środków sanitarnych i farmakologicznych.

Wśród innych dziedzin podatnych na korupcję aż 23% ankietowanych wymieniło piłkę nożną, a 20% wskazało środowisko sportowców jako szczególnie podatne na tego rodzaju przestępstwo.

Prawie 40% respondentów jest zdania, że nie sposób bez łapówki otrzymać na dogodnych warunkach kredytów czy pomocy finansowej od banków.

Odpowiadający na pytania zawarte w sondażu są przekonani, że przedsiębiorcy płacący łapówki są ofiarami nieuczciwych urzędników, a tylko 13% uważa, że dopuścili się przestępstwa polegającego na nakłanianiu do wzięcia łapówki.