Według włoskiej służby bezpieczeństwa, 30-letni mężczyzna, związany z lewackimi ekstremistami, został zidentyfikowany na podstawie nagrań z kamer wideo, zainstalowanych na rzymskim dworcu kolejowym.
W niedzielę wieczorem rzucił on bombę zapalającą w pociągu "Intercity" na trasie Rzym - Mediolan. W ciągu kilku sekund płomienie ogarnęły dwa wagony. Na szczęście jeden z pasażerów pociągnął za hamulec bezpieczeństwa; kiedy pociąg stanął, automatycznie odblokowały się wszystkie drzwi i pasażerowie (ok. 500 osób) zdołali wysiąść, nie doznając uszczerbku na zdrowiu. (aka)
