Włochy, Francja i Szwajcaria zaskoczone zimą
Na południe Francji i do Włoch zawitała zima. Rekordowo niskie temperatury zanotowano w Szwajcarii.
Opady śniegu we Francji spowodowały liczne wypadki na autostradzie A7, która, na odcinku prowadzącym przez południowy wschód kraju, została w piątek rano zamknięta. Szczególnie trudna jest sytuacja w departamencie Alp-Górnej Prowansji.
W Sabaudii z powodu obfitych opadów śniegu w nocy z czwartku na piątek na trzy godziny zamknięto tunel we Frejus między Francją a Włochami.
W Szwajcarii zanotowano temperaturę najniższą od 40 lat. W nocy z czwartku na piątek słupek rtęci spadł na Jungfraujoch w kantonie berneńskim do 30,7 stopni poniżej zera. W miejscu nieosłoniętym mróz sięgnął 63 stopni.
W piątek rano w kantonie Zurychu zanotowano minus 15 stopni. W powiewach wiatru słupek rtęci spadał nawet do minus 25 - 30 stopni. Miniona noc była najchłodniejsza w Szwajcarii od 20 lat. Czwartkowe opady śniegu w Zurychu spowodowały nieopisany chaos na drogach, zwłaszcza, że towarzyszyła im gołoledź. W kantonie zarejestrowano ponad 50 wypadków drogowych.
Syberyjskie mrozy w Szwajcarii w piątek rano spowodowały poważne perturbacje w ruchu kolejowym z powodu oblodzenia i zablokowania urządzeń sterowniczych.
Śnieg, silne wiatry i temperatura poniżej zera nawiedziły także północne Włochy, powodując zakłócenia w komunikacji. W czwartek wieczorem w Mediolanie lotnisko Linate było zamknięte przez pięć godzin.
Drugie lotnisko Mediolanu - Malpensa było otwarte, ale samoloty startowały ze znacznym opóźnieniem. Burza śnieżna w Mediolanie spowodowała odłożenie czwartkowego meczu pucharowego i liczne przerwy w dostawie energii elektrycznej. (iza)