Włochy: 470 osób z obrażeniami po karnawałowej bitwie na pomarańcze
Ponad 470 osób odniosło obrażenia w trakcie trzech dni karnawałowej bitwy na pomarańcze, jaka staczana jest na ulicach miasta Ivrea na północy Włoch. Media, które podały ten bilans, odnotowują znaczny wzrost liczby poszkodowanych w porównaniu z zeszłym rokiem.
We wtorek, w ostatnim dniu batalii, pomocy medycznej udzielono 175 osobom. W 2016 r. w czasie trzech dni kontuzje odniosło 290 osób.
Bitwy na cytrusy organizowane są w Piemoncie w trzy ostatnie dni karnawału. Tradycja sięga średniowiecza i symbolizuje walkę dobra ze złem.
Tegoroczne pojedynki z udziałem drużyn obrzucających się pomarańczami oglądało łącznie 125 tysięcy osób. Większość to turyści, którzy przybyli z całych Włoch i z zagranicy.
Wyjątkowo wysoką frekwencję zanotowano w tym roku na karnawale w Wenecji. W jego kulminacyjnych imprezach uczestniczyło od 80 tys. do 120 tysięcy osób. W ostatki na pożegnanie karnawału na placu Świętego Marka rozwinięto ogromny wenecki sztandar.
Kaski, jakie mają na sobie uczestnicy bitwy, nie zawsze stanowią skuteczną ochronę. Co roku notuje się obrażenia i kontuzje u wielu osób. Zazwyczaj są one niegroźne i najczęściej wystarcza pomoc personelu medycznego Czerwonego Krzyża, którego namioty ustawione są w miejscach, gdzie trwa ta mająca korzenie w średniowieczu spektakularna impreza karnawałowa.