Włochy 45 dni po wyborach nadal nie mają rządu
We Włoszech, w 45 dni po wyborach, nadal nie utworzono rządu. Politycy zaprzątnięci są przygotowaniami do wyboru szefa państwa, do czego nowy parlament przystąpi 18 kwietnia. Spekuluje się, że największe szanse ma objęcie stanowiska ma Romano Prodi.
12.04.2013 | aktual.: 12.04.2013 02:48
Problemy z utworzeniem rządu zaczęły się od decyzji 87-letni Giorgio Napolitano, który nie zgodził się na objęcie proponowanego stanowiska. Byłabym to druga kadencja Napolitano na tym, trwającym 7-lat, stanowisku.
W związku z tym przywódcy włoskich partii, które weszły do nowego parlamentu, przerwali rozmowy w sprawie utworzenia nowego rządu i próbują porozumieć się, co do nowego wspólnego kandydata na stanowisko szefa rządu.
Największe szanse zdaje się mieć były przewodniczący Komisji Europejskiej i dwukrotny premier Włoch - Romano Prodi. Z kolei w niezależnych sondażach prowadzi Emma Bonino z partii radykałów, była unijna komisarz.
U władzy tymczasem pozostaje - zdymisjonowany już w grudniu - rząd profesorów Mario Montiego.