Wlk. Brytania: głosowanie korespondencyjne okazją do oszustw?
W czwartkowych wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii na niespotykaną dotychczas skalę będzie stosowane głosowanie korespondencyjne. Jednak już teraz pojawiają się obawy, że system może sprzyjać nadużyciom. Najbardziej obawiają się tego mieszkańcy okręgów, w których o wyborze kandydata decyduje niewielka liczba głosów, albo tam, gdzie lokalna społeczność jest mocno podzielona.
Po raz pierwszy w historii ordynacja wyborcza zezwala wyborcom na wystąpienie z wnioskiem o głosowanie korespondencyjne. Przypuszcza się, że nawet do 20% uprawnionych może na dzień przed wyborami wysłać pocztą swoją kartę wyborczą.
Jest to odejście od dotychczas obowiązującej zasady, w myśl której regułą jest osobiste stawienie się w lokalu wyborczym, a głosowanie przez pocztę rzadko stosowanym wyjątkiem.
Wszystkie partie polityczne uznały wprowadzenie głosowania korespondencyjnego za sensowną zmianę, która uprości system i skłoni większą liczbę wyborców do udziału w wyborach.
Zmiana znalazła szeroki odzew - poczta oblicza, że ok. 2 mln osób pobrało odpowiednie formularze. Pojawiają się jednak coraz liczniejsze głosy, że system ten może prowadzić do nadużyć. (aso)